W tym wpisie będzie o zasadach jakimi kieruje się partnerstwo i przeniesienie ich na grunt nauczania w szkole.
Partnerstwo dla Jim Knight autora artykułu, z którego korzystam opiera się na następujących zasadach:
- Równość: Uznaję i szanuję godność każdego człowieka.
Nie wierzę, że jakakolwiek osoba lub grupa jest bardziej wartościowa niż jakakolwiek inna.
- Wybór: Komunikuję się w sposób, który uznaje wybór innych i pozwala im decydować.
- Głos: Chcę słyszeć, co inni mają do powiedzenia, i jasno to komunikuję.
- Dialog: Uważam, że rozmowy powinny składać się z wymiany, w której wszystkie strony słuchają i wyrażają swoje opinie.
- Refleksja: Angażuję się w rozmowy, w których rozpatruje się sprawy z różnych stron.
- Praktyka: Organizuję naukę tak, aby była ugruntowana w prawdziwym życiu.
- Wzajemność: Do każdej rozmowy przystępuję z otwartymi oczekiwaniami, że się też czegoś nauczę.
Knight opracował pytania dotyczące tych zasad, które warto sobie zadać, jeśli chce się podchodzić partnersko do innych osób.
Równość: „Czy osądzam innych?”
Gdy przyjmujemy zasadę równości, uznajemy wartość i godność innych.
Sprawdzeniem stosowania tej zasady może być, obserwacja czy, czy w czasie rozmowy nie przerywamy rozmówcy i dajemy mu szansę na wypowiedzenie się. Jeśli przerywamy, to oznacza to, że przejmujemy kontrolę stawiamy się w lepszej pozycji, wiemy lepiej! Jeśli chcemy traktować innych jako równych, musimy pozwolić im mówić.
Tę zasadę łamie również osadzanie innych, uznawanie np., że są „leniwi”, „samolubni”, „bezradni” itd., Osąd zawsze pochodzi z poczucia wyższości, sprzecznego z równością.
Wybór: „Czy mogę odpuścić kontrolę?”
Wybór oznacza możliwość posiadania własnego zdania i opinii.
Partnerstwo nie jest przekonywaniem innych do swoich racji. Rozmowa partnerska to swobodna wymiana między równymi sobie, w której cenione są pomysły, myśli i przekonania każdej osoby i gdzie partnerzy mają odwagę, by być przez siebie wzajemnie przekonywanymi.
Głos: „Czy inni wiedzą, że ich opinie są dla mnie ważne, i że je szanuję?”
Czy naprawdę słucham, co do mnie mówią, czy tylko myślę o tym, co ja mam powiedzieć? Musimy wewnętrznie skupić się na tym, co mówią inni i słuchać bez założeń, odłożyć własne sądy, nawiązywać kontakt wzrokowy, mieć otwartą postawę, nie uzupełniać czyichś zdań itd. Szanowanie zasady głosu oznacza pełny szacunku przekaz, z pełnym przeświadczeniem, że pomysły innych są ważne.
Dialog: „Czy widzę mocne strony innych? Czy jestem otwarty na zmianę swojego zdania?”
Dialog, pisze Freire, wymaga pokory, wiary i miłości. Przez pokorę rozumiemy, otwarcie się na opinie innych i odpuszczanie potrzeby posiadania racji. Wiara oznacza dostrzeganie mocnych stron i kompetencji innych. Miłość polega na tym, że leży nam na sercu dobro innych. Kiedy te trzy warunki zaistnieją, pojawi się zaufanie, a zaufanie jest niezbędne dla każdego znaczącego partnerstwa.
Refleksja: „Czy unikam udzielania rad?”
Podawanie pomysłów i rad to bardzo kuszące doświadczenia. Wielu uwielbia to robić, uznając, że robią to dla innych. Niestety, kiedy obdarowujemy innych naszą mądrością, odbieramy im możliwość rozwiązania ich własnych problemów, tym samym niwecząc ich możliwość samodzielnego myślenia.
Praktyka: „Czy to co proponujemy jest zanurzone w praktyce? Czy jest tylko teorią?”
Jeśli chcemy spotkać się na płaszczyźnie partnerstwa, to musimy mówić praktycznie, uczyć się poprzez zastosowanie nowej wiedzy. Prawdziwe uczenie się dzieje się w prawdziwym życiu.
Wzajemność: „Czy decyduję się uczyć się od innych?”
W partnerstwie jest możliwość wzajemnego uczenia się. Nie ma tu mistrza i ucznia, pozycje są równe. Aby jednak uczyć się od innych, musimy po pierwsze wierzyć, że inni mogą nas czegoś nauczyć, a po drugie, skorzystać z szansy uczenia się od nich. Kiedy otwieramy się na innych, nasz świat staje się większy.
Dążenie do partnerstwa nie jest proste. Trzeba siebie też traktować po partnersku Pozwalać sobie na popełnianie błędów i mieć nadzieję na praktykowanie partnerstwa.
Korzystałam z artykułu: https://www.ascd.org/el/articles/seven-principles-for-true-partnership
Partnerstwo w szkole w nauczaniu
W tej części wpisu spróbuje przełożyć powyższe zasady na partnerstwo w nauczaniu pomiędzy nauczycielem i uczniem.
Równość: „Czy osądzam moich uczniów?”
Już pierwsza zasada się sypie, bo jak tu nie osądzać ucznia. Oceniamy go, jego osiągnięcia i wyrabiamy sobie opinię. Czy można z tego zrezygnować? A może używać oceniania jedynie jako informacji dla ucznia, a nie jako przypisywania mu oceny stopniem?
Gdy przyjmujemy zasadę równości, uznajemy wartość i godność innych. Zatem w szkole oznacza to, że uczeń jest traktowany jak każda inna osoba ucząca się.
Każdy z nas czegoś się uczył i nadal się uczy, wszyscy jesteśmy pod tym względem równi.
Czy to się da zmieścić w realiach szkolnych, gdzie nauczyciel z racji swojej funkcji jest prowadzącym, a uczeń podążającym?
Wybór: „Czy mogę odpuścić kontrolę uczniów?”
W szkole oznaczałoby to okazanie zaufania uczniom, że sami potrafią się kontrolować, to również pozostawienie uczniom wyboru i zaakceptowanie ich decyzji. Czy jesteśmy gotowi, aby zaakceptować decyzje uczniów, czy zgadzamy się aby mieli swoje opinie i zdania?
Głos: „Czy uczniowie wiedzą, że dla mnie ich opinie są ważne, i że je szanuję?”
Czy szkolą jest miejscem, gdzie uczniowie mogą mieć swoje odrębne zdanie, gdzie ich opinii się słucha? Czy nauczyciel słucha uczniów i wykorzystuje ich zdanie w planowaniu nauczania?
Dialog: „Czy prowadzę dialog z moimi uczniami? Czy uczniowie są w stanie spowodować zmianę mojego zdania?
Czy mamy na to czas w szkole i jakiej sprawie możemy się wzajemnie przekonywać? W szkole to nauczyciel odpowiada za bezpieczeństwo i rozwój swoich uczniów, czy może sobie pozwolić na uznanie ich propozycji? Czy dialog szkolny oparty jest na: pokorze, wierze i miłości? Czy nauczyciel ma w szkole zaufanie do uczniów?
Refleksja: „Czy unikam udzielania rad moim uczniom?”
W szkole to właśnie nauczyciel jest od udzielania rad, pokazywania właściwej drogi. Jeśli tego nie czyni, to zdaniem opinii społecznej – nie okazuje troski. Udzielanie rad, zaś niweluje samodzielne myślenie. Czy jestem w stanie pozwolić uczniom na samodzielność?
Praktyka: „Czy to co proponujemy jest zanurzone w praktyce? Czy jest to tylko teorią?”
Nauczyciel wie, że powinien umieścić w praktyce życia codziennego to, co przekazuje swoim uczniom, ale często nie ma na to czasu. Praktyka często pozostawiana jest do domysłu uczniom, a szczególnie na wyższych poziomach nauczania.
Wzajemność: „Czy dopuszczam myśl, że mogę się czegoś nauczyć od moich uczniów?” Czy zdarzyło się mi powiedzieć do ucznia – nauczyłem się od Ciebie….”
Jakie znaczenie ma pojęcie partnerstwa w szkole? Jeśli używamy tego pojęcia w kontekście szkolnym, to powinniśmy zdawać sobie sprawę w jakim zakresie. Warto zastanowić się co jest w szkole możliwe i na co ja nauczyciel jestem gotowy.
0 komentarzy