Ocenianie w szkole kojarzy się wszystkim ze sprawdzianami, klasówkami, które są planowane na koniec tematu lub semestru. Jednak taki sprawdzian podsumowujący nie daje rzetelnej informacji, co uczeń umie i nie pomaga mus się uczyć. Wynik ze sprawdzianu jest średnią z opanowania przez ucznia różnych zagadnień. Uczeń otrzymuje stopień, liczbę punktów lub procenty, które pokazują jedynie jak daleko jest od wykonania idealnego sprawdzianu. Nie pokazują, co uczeń zrobił dobrze, co źle i nad czym powinien pracować.

Ostatnie badania z 2024 roku polecają przeprowadzanie częstych, krótkich testów sprawdzających. Pisałam o tym we wpisie: https://oknauczanie.pl/5-badan-o-ktorych-powinien-wiedziec-kazdy-nauczyciel-testy. Co prawda najlepiej, gdy nie są one ocenianie stopniem, ale oceną kształtującą lub samooceną i z możliwością poprawy. Taka praktyka daje możliwość stałego monitorowanie postępów uczniów i pozyskiwania bieżącej informacji pomagającej uczniowi w uczeniu się i nauczycielowi w nauczaniu.

Zmienia ona podejście do oceniania. Nie chodzi o złapanie ucznia na tym, czego nie umie, ale na doskonaleniu jego uczenia się.

Spotykam się czasami z opinią, że jeśli wszyscy uczniowie otrzymają dobre wyniki, to nauczyciel powinien się zastanowić, czy nie robi za łatwych sprawdzianów. Poziom powinien być zdaniem niektórych nauczycieli, dyrektorów i rodziców – zróżnicowany. Między innymi dlatego bardziej powszechne są duże sprawdziany, które zazwyczaj lepiej różnicują wyniki.

Dlaczego jednak sprawdzian nie może pójść wszystkim uczniom dobrze? Mniejsze i krótsze testy mogą pokazać uczniom i nauczycielowi, ze proces uczenia się przebiega prawidłowo.

Przeciwnicy szybkich i krótkich testów uważają, że przeprowadzanie ich zajmuje za dużo czasu nauki. Jednak, wykonując takie testy uczniowie również powtarzają materiał i się uczą. Jest to bardzo istotne dla zapamiętywania, o czym pisałam w poprzednim wpisie: https://oknauczanie.pl/zapominamy-jak-pomoc-zapamietac . Uczniowie mniej się wtedy stresują, gdyż test staje się rutynową częścią lekcji, a jeśli nie jest oceniany sumująco i można go poprawić, to tym bardziej jest użytecznym narzędziem nauczania.

Jestem zwolenniczką krótkich testów (jedno zadaniowych) wtedy wynik nie jest średnią z opanowania kilku zagadnień, i odzwierciedla to czego uczeń w danym „kawałku” się nauczył. Dzięki temu uczniowie mogą przekonać się, czy dany temat opanowali dobrze. To wzmacnia ich poczucie kompetencji, które (według teorii samostanowienia) jest konieczne do efektywnego uczenia się.

Polecam metodę oceniania, którą nazwałam Sprawnościowy OK (SOK). Polega ona na opracowaniu przez nauczyciela na początku tematu, roku szkolnego lub semestru – sprawności, które uczeń ma w danym okresie osiągnąć. Na wzór sprawności harcerskich. Sprawności powinny być znane wszystkim uczniom na początku roku lub semestru.

Uczeń może je osiągnąć lub nie, nie ma możliwości zaliczyć sprawności w części. Zaliczenie sprawności powinno się odbywać w krótkim czasie – kilka minut, i kończyć decyzją – jest sprawność lub jeszcze jej nie ma.

Uczeń może poprawiać sprawność kilka razy. Poprawianie można zorganizować poświęcając czas na zaliczanie sprawności np. 10 minut w tygodniu podczas lekcji lub po lekcjach. Wtedy każdy z uczniów może wybrać tę sprawność, która chce wtedy zaliczyć. To powoduje, że uczeń bierze odpowiedzialność za swoja naukę – wybiera, kiedy i jaką sprawność będzie zaliczał.

Sprawności powinny być oceniane kształtująco, aby uczeń wiedział, co ma ewentualnie poprawić następnym razem. Dodatkowo, możliwość poprawy likwiduje przeważnie proceder ściągania, gdyż traci ono sens.

Pomysł SOK wzoruje się na harcerstwie, ale może być zastosowany na każdym poziomie nauczania. Dla mnie jest to uczciwy układ w ocenianiu, dający uczniom możliwość decydowania o swojej nauce.

Na koniec tematu, semestru, roku można zliczyć liczbę sprawności i na tej podstawie wystawić sumującą ocenę końcową.

Dzięki systemowi SOK nauczyciel może na bieżąco śledzić postępy uczniów, i jeśli większość z klasy nie ma jakiejś sprawności, to oznacza to dla niego, że musi nad nią z uczniami więcej pracować.

Jakie mogą być sprawności:

  • Matematyka:

– Sprawność dodawania ułamków. Przykładowe zadanie do wykonania w tej sprawności: 2/3 + 4/5 = ?

– Sprawność znajdywania pierwiastków równania kwadratowego i przykładowe zadanie: Znajdź pierwiastki równania 2x2+25x+ 3 = 0

  • Język polski:

– Sprawność interpunkcji. Zadanie do wykonania: Gdzie wstawić przecinki w zdaniu: Mój brat i ja zostawiliśmy nasze lunche i torby w autobusie więc musieliśmy wyjść ze szkoły aby kupić coś do jedzenia w sklepiku.

– Sprawność czytacza ze zrozumieniem. Zadanie do wykonania: Po przeczytaniu tekstu, odpowiedz na jedno pytanie: ….

Można zarzucić systemowi sprawności, że polecenia są za proste i nie wymagają głębszego myślenia ze strony ucznia.

Jednak ten system nie wyklucza przeprowadzania sprawdzianu zbiorczego. SOK może przygotowywać ucznia do większego sprawdzianu, na którym uczeń może się wykazać znajomością połączeń i głębszym rozumowaniem.

Dzięki systemowi SOK uczniowie są w stanie ocenić, na jakim etapie nauki są, nad czym muszą jeszcze pracować i wziąć odpowiedzialność za swoją naukę. SOK buduje piątą strategię oceniania kształtującego: Wspomaganie uczniów, by stali się autorami procesu swojego uczenia się.

Najlepiej, gdy próby pozyskania sprawności są zamieszczane w zeszycie ucznia, można wkleić rozwiązanie zadania do zeszytu. Dzięki temu uczeń widzi swoje postępy i może wrócić do poleceń np. przed większym sprawdzianem.

System wymaga od nauczyciela określenia sprawności i podania ich uczniom, czyli określenia kryteriów sukcesu. Jest to uczciwe podejście do nauczania, gdyż uczenie się i nauczanie jest wtedy widoczne na każdym swoim poziomie. Nauczyciel nie zaskakuje ucznia wymaganiami, a uczeń sam decyduje o swojej nauce. Jest to również sposób na brak oceniania stopniami w czasie bieżącej nauki i wystawienie stopnia na koniec semestru lub roku szkolnego.