Ten wpis rozłożyłam na trzy części. Będę korzystać z testu Sarah Schroeder (link na dole). Po przeczytaniu jej artykułu doszłam do wniosku, że pod wszystkim mogę się podpisać i właściwie to jest wszystko, co chciałabym na temat oceniania napisać.
Pierwsza część jest o odróżnieniu oceniania od sprawdzania, druga o skupianiu się na procesie, a nie na wyniku i trzecia o sposobach, jakie warto stosować, aby odejść od stopni.
Ile razy sami słyszeliśmy od naszych uczniów pytanie: Czy to będzie na ocenę? Odpowiedź na to pytanie wszystko zmienia: Jeśli będzie ocena, to uruchamia się w uczniu mechanizm, jak zrobić, aby otrzymać ocenę wysoką, jeśli będzie tylko sprawdzanie lub ocena kształtująca, to uczeń ma szansę postawić na uczenie się.
Mogę zaryzykować, mogę popełnić błąd, mogę się dzięki temu, czegoś nauczyć!
Jeśli jednak stopień, to uczniowie dalej dopytują:
Jak długi tekst mam napisać?
Co musze zrobić, aby dostać dobrą ocenę?
Na co mam zwrócić uwagę?
Ile mam czasu?
Co muszę zrobić, aby dostać pozytywną ocenę?
Pytania te koncentrują się głównie na perspektywie otrzymania stopnia, a nie na pracy, którą trzeba wykonać. Uczniowie wpadają w pułapkę oceny – ważne jest, jak zdobyć dobrą ocenę, a nie to, czego się uczą. Uczniowie uczą się, że stopień jest celem (przy czym punkty, procenty, substytuty stopnia, to też stopnie). Aby z tej pułapki wyjść musimy cenić zdobywanie umiejętności i wiedzy, skupić się na akcie i procesie uczenia się. Zdobywanie wiedzy i umiejętność musi być dla ucznia widoczne, a do tego potrzebne jest sprawdzenie pracy i ew. informacja zwrotna na jej temat.
Aby skupić się na akcie i procesie uczenia się, potrzebne jest przedstawienie procesu myślenia przez ucznia. Nie wystarczy test, w którym można trafić w dobrą odpowiedź. Cały czas mówimy o sprawdzianach i pracy w czasie procesu uczenia się, a nie na koniec tego procesu, gdy informacja o wyniku już nic nie może zmienić.
Podsumowując: w czasie procesu uczenia się powinniśmy organizować sprawdziany tak, aby uczeń miał szansę przedstawić swoje rozumowanie oraz praca powinna być sprawdzona i sprawdzenie przedstawiona uczniowi, aby mógł z niego skorzystać.
Gdy proces uczenia się pewnej partii materiału dobiega końca, można przygotować dla uczniów sprawdzian, którego wyniki w postaci sumującej dają informację: nieuczącą, ale jedynie podsumowującą.
Inne są cele SPAWDZIANU w obu tych przypadkach: w pierwszym sprawdzian służy procesowi uczenia się, a w drugim informacji podsumowującej etap uczenia się. W obu przypadkach wskazana byłaby możliwość poprawy, przy czym w pierwszym przypadku jest ona niezbędna, a w drugim przeważnie nie ma na nią już czasu.
Inspiracja artykułem Sarah Schroeder „How to Help Students Focus on What They’re Learning, Not the Grade” opublikowanym 30 listopada 2020 w serwisie Edutoopia.