Problem prac domowych tak gorący w edukacji polskiej, jest również dyskutowany w USA.

Komisja ds. edukacji zatwierdziła 24 kwietnia poprawioną wersję ustawy, która łagodzi niektóre wymagania i daje okręgom czas do podjęcia decyzji w sprawie prac domowych do roku szkolnego 2027/28.

W najbliższym czasie w Kalifornii rozpatrywana będzie ustawa Assembly Bill 2999 – proponująca okręgom szkolnym opracowanie wytycznych dla szkół w sprawie zadawania prac domowych. Wytyczne powinny uwzględniać między innymi zdrowie fizyczne uczniów, czas konieczny do odrabiania zadań i ich skuteczność. Głównym przedmiotem zainteresowania projektu ustawy jest zdrowie psychiczne uczniów oraz sytuacja, w której prace domowe powodują stres w codziennym życiu uczniów.

Wpływ zadań domowych na dobrostan uczniów jest częściowo powodem, dla którego polityczka CalMatters Schiavo przedstawiła w kwietniu projekt podczas pierwszego posiedzenia komisji specjalnej ds. szczęścia w legislaturze.

Ankieta przeprowadzona wśród 15 000 kalifornijskich uczniów szkół średnich przez organizację non-profit  – Challenge Success, pokazała, że 45% uczniów wskazało, że praca domowa jest głównym źródłem stresu, a 52% uważa, że ​​większość zadań domowych jest za bardzo wymagająca.

Casey Cuny (nauczycielka języka angielskiego i mitologii w szkole średniej w Walencji i nauczycielka roku 2024) popiera projekt, gdyż jej zdaniem praca domowa może również zwiększać nierówności. Twierdzi, że bariery językowe, zawodny internet w domu, obowiązki rodzinne lub inne czynniki zewnętrzne mogą przyczynić się do tego, że uczeń zaniedbuje prace domowe, niezależnie od własnych chęci.

Ponadto technologia ułatwiająca uczniom ściąganie (na przykład wykorzystanie sztucznej inteligencji). Dlatego część nauczycieli uważa, że zadania powinny być wykonywane przez uczniów w klasie szkolnej.

Projekt ustawy proponuje, aby były opracowane lokalnie zasady, które będą uwzględniać zdanie nauczycieli, rodziców, doradców szkolnych, pracowników socjalnych i samych uczniów. Te zasady powinny być określane w każdym roku szkolnym i weryfikowane po 5 latach.

Jest nadzieja, że już sama dyskusja na temat prac domowych uwzględni wpływ ich na zdrowie psychiczne i na funkcjonowanie uczniów i ich rodzin.

Zaczerpnięte z artykułu Lynn La z dania 24 kwietnia 2024 roku.

https://calmatters.org/politics/capitol/2024/04/california-students-homework-happiness/

Uwaga: Nie wiem w jaki sposób będzie podejmowana decyzja lokalnie przez szkoły i okręgi. Z jednej strony byłoby to bardzo pożądane, ale budzi we mnie wątpliwość, czy uda się ustalić jedno wspólne zdania pomiędzy szkołami, zainteresowanymi nauczycielami, uczniami i rodzicami. Ja byłabym za ustaleniami w obrębie jednej szkoły, choć i to wydaje mi się dość trudne.

Natomiast bardzo mi się podoba konieczność przesunięcia podejmowania decyzji w czasie oraz konieczność weryfikacji po pewnym czasie podjętych postanowień, gdyż to wymaga monitorowania i badania.