Wielu nauczycieli i reformatorów edukacyjnych zastanawia się nad zmianą w nauczaniu matematyki.

W tym wpisie siedem wskazówek dla nauczania matematyki, a może też innych przedmiotów szkolnych.

  • Zapamiętywanie pomaga w uczeniu się matematyki.

Niektórzy odchodzą od nauczania spiralnego, twierdząc, że powracanie do treści już poznanych jest nudne dla uczniów, a nacisk na zapamiętywanie faktów zaciemnia zrozumienie.

Na przykład uważają, że ważniejsze jest dochodzenie do wyniku mnożenia (np. 8 x 7) poprzez znajdywanie sposobu (np. dodawanie), niż zapamiętywanie tabliczki mnożenia na pamięć.

Moim zdaniem i to to jest ważne. Tabliczkę mnożenia warto znać na pamięć, aby za każdym razem nie szukać wyniku poprzez inne działania. Ale ważne jest, aby w razie, gdy się tabliczkę zapomni można byłoby obliczyć właściwy wynik.

W matematyce są pewne rzeczy, które warto przećwiczyć i zapamiętać, takie jak na przykład sprawne  dodawanie i mnożenie. Podobnie jest w innych dziedzinach. Na przykład każdy z nas uznaje potrzebę ćwiczeń w sporcie lub w tańcu. Jeśli mamy już coś opanowane, to łatwiej i szybciej uczymy się czegoś nowego, lepiej nam też idzie zrozumienie nowych treści.

  • Warto budować nową wiedzę na wiedzy już poznanej.

Jestem też bardzo za nauczaniem spiralnym, czyli powracaniem do treści już znanych. Neurodydaktyka mówi, że łatwiej jest się uczyć czegoś nowego, gdy jest to powiązane z czymś już znanym. Jeśli uczeń może skorzystać z tego, co już wie, to ma narzędzia do rozwiązywania nowych problemów i łatwiej mu osiągać sukces.

Pomocne mogą być pytania: Do czego to jest podobne, z czym ci się to kojarzy, do jakiej kategorii być to przypisał?

  • Warto zapewnić uczniom bazę wiadomości, z których mogą korzystać, co prowadzi do osiągniecia przez nich sukcesu.

Sukces osiągany przez uczniów jest warunkiem koniecznym do tego, aby nauka matematyki postępowała. Uczniowie ponoszący stale porażkę zniechęcają się do matematyki i to często na zawsze. Oczywiście warto dawać uczniom do rozwiązania problemy, w których mogą się wykazać kreatywnością, ale muszą mieć bazę do rozwiązywania problemu.

Lepiej jest przedstawić uczniom pewne instrukcje, procedury, aby mogli pośród nich wybierać te, które uznają za skuteczne przy rozwiązywaniu problemu. Takie postepowanie powiększa zasoby ucznia i pomaga mu rozwiązywać nowe problemy. To często kłóci się ze zdaniem niektórych reformatorów nauczania matematyki, którzy są przeciwni podawaniu uczniom instrukcji do rozwiązania zadnia.

Moim zdaniem podawane instrukcje budują zasoby ucznia.

  • Stawiać przed uczniami cele ambitne, ale możliwe do osiągniecia.

Niektórzy nauczyciela matematyki uznają, że najlepiej stawiać przed uczniami ambitne cele. To jest słuszne (świadczą o tym badania profesora Johna Hattiego), jednak ambitne cele nie oznaczają celów poza zasięgiem uczniów. Cele powinny wpadać w sferę najbliższego rozwoju ucznia, czyli być możliwe do osiągniecia, ale jednocześnie nie być za łatwe.

Można uczniom przedstawiać kolejno problemy o różnym stopniu trudności lub dzielić problem na etapy.

  • Doceniać pracę uczniów, świętować razem z nimi ich sukcesy.

W nauczaniu matematyki osiąganie sukcesów, docenianie wkładanego wysiłku i kreowania pomysłów jest jak potrzeba powietrza w oddychaniu. Uczeń musi czuć się kompetentny, w przeciwnym wypadku nie podejmuje wysiłku.

  • Mniej abstrakcji. Wiązać wiedzę matematyczną z zastosowaniami.

Matematyka jest dla wielu uczniów za abstrakcyjna. Programy szkolne nie są dostosowane do rozwoju każdego ucznia. Uczeń, który nie może zrozumieć w danym momencie danego zagadnienia, może wszystko pojąć za pewien czas.

Osłabienie siły abstrakcji może nastąpić poprzez zakotwiczenie wiedzy w realiach życia. Ubranie zadania w historię i pokazanie uczniom tego, jak zdobytą wiedzą mogą zastosować w życiu. Innym użytecznym narzędziem może być pozwolenie uczniom na wzajemne nauczanie. Uczeń szybciej zrozumie zagadnienie, gdy tłumaczy mu je inny uczeń, który przed chwilą uprał się ze zrozumieniem.

  • Uwaga na powstające luki w wiedzy. Nie zostawiać uczniów z lukami w wiedzy.

Nauczyciele z powodu presji czasu starają się przyspieszyć nauczanie i „gubią” niektórych uczniów. Ci uczniowie zostają z lukami wiedzy, co w matematyce często uniemożliwia dalszą naukę. Nauczyciel liczą na to, że uczeń sam pokona lukę i dołączy do reszty klasy, jednak najczęściej się tak nie dzieje. Ocenianie kształtujące zaleca nauczycielom pozyskiwać informację od uczniów, na jakim poziomie uczenia się są i dostosowywanie do tego własnych metod nauczania.

Nie jest to prosta sprawa, gdyż uczniowie nie uczą się w tym samym tempie. Pomocą znowu może być wzajemne nauczanie lub stosowanie pomocy dydaktycznej – skrzyneczka mistrzów (https://sklep.ceo.org.pl/kategoria/ocenianie-ksztaltujace/skrzyneczka-mistrzow/)

Korzystałam z artykułu Rick Hess

https://www.edweek.org/teaching-learning/opinion-what-it-takes-to-actually-improve-math-education/2021/06?utm_source=nl&utm_medium=eml&utm_campaign=eu&M=61383313&U=1114171&UUID=df76b1a8f066e9404492b0ec63c63378