Ocenianie jest jedną z najtrudniejszych części procesu nauczania i jednocześnie bardzo ważną. Uczeń, aby mógł uczyć się efektywnie potrzebuje wiedzieć, jak przebiega jego proces uczenia się, te informacje powinien otrzymać od nauczyciela poprzez ocenianie. W tym wpisie zajmuję się ocenianiem w szerszym niż potocznym sensie – wystawianie stopni. Chodzi o ocenianie dające uczniowi informację, co robi dobrze, co i jak powinien zmienić.
Podam sześć zasad oceniania, które warto uwzględnić w ocenianiu uczniów.
- Uczniowie i ich rodzice wiedzą czego mogą się spodziewać.
Podstawą jest określenie jasnej polityki oceniania i przekazanie jej uczniom i rodziców. Najlepiej byłoby, gdyby ta polityka była spójna dla całej szkoły taka sama. Polskie przepisy prawa oświatowego zobowiązują szkoły do określenia zasad oceniania w statucie szkoły. W artykule, z którego korzystam autorka wyszczególnia, co powinno być zawarte w polityce szkoły dotyczącej oceniania:
- Cel oceniania
- W jaki sposób stopnie i informacje o rozwoju ucznia będą komunikowane?
- Co będzie się składało na ocenę końcową?
- Jakie aktywności wykonywane przez ucznia będą brane pod uwagę (i w jakim procencie) przy ocenianiu?
- Czy, a jeśli tak, to w jaki sposób będzie oceniana praca domowa?
- Co może powodować obniżenie oceny końcowej?
- Jak uczeń może się poprawić?
- Sposób komunikowania się z nauczycielem w sprawie oceny.
Szczególnie ważne wydaje mi się określenie celu oceniania, jako formy pomocy uczniowi w procesie uczenia się.
Zasady oceniania powinny być przekazywane zainteresowanym na początku roku szkolnego, najlepiej w postaci pisemnej.
- Tabele oceniania i informacja zwrotna
Cel oceniania w postaci pomocy uczniowi w uczeniu się implikuje przekazywanie uczniowi informacji zwrotnej, a nie ocenianie go stopniami. Stopień nie daje uczniowi użytecznej informacji, gdyż nie wynika z niego, co uczeń robi dobrze, a co powinien i jak poprawić. Taką informację daje informacja zwrotna, która wskazuje, co uczeń zrobił dobrze, co i jak powinien poprawić oraz jak może się dalej rozwijać.
W Stanach Zjednoczonych popularne są tabele oceniania. Są to opisy sukcesu do wykonywanego przez ucznia zadania. Pokazują uczniom, czego się od nich oczekuje, a po wykonaniu przez ucznia pracy dają mu informację, na ile spełnił zakładane oczekiwania. .
O pracy z tabelami poświęciłam wpis na blogu Oś świata: https://osswiata.ceo.org.pl/2022/04/12/tabele-oceniania/
- Uczeń świadomy kryteriów oceniania
Ważne jest, aby uczeń znał kryteria oceniania przed wykonaniem zadania. Wymóg dość oczywisty, ale wcale nie taki powszechny w stosowaniu. Czasami nauczyciel sądzi, że uczniowie sami się domyślą, jakie są w stosunku do nich oczekiwania lub sądzą, że można uczniów nimi zaskakiwać, bo powinni umieć wszystko. Takie postawy frustrują uczniów i wpływają negatywnie na rezultaty ich pracy.
- Ocenianie za osiągnięty rezultat
Jednym z błędów nauczycielskich jest ocenianie za frekwencję – zwykłą obecność lub tylko za oddanie pracy w terminie, bez sprawdzenia jej jakości. Uczniowie przyzwyczajają się, że można nie wkładać wysiłku i być dobrze ocenionym.
Drugi błąd to tak zwane – zaliczenie, czyli zadowolenie się pracą wykonaną miernie. Uczniowie tak oceniani przestają podchodzić ambitnie do uczenia się, nie poprawiają swoich prac i poprzestają tylko na zaliczeniu. Jeśli praca jest tylko w części dobrze wykonana, to nie mamy żadnej gwarancji, że następne prace będą dobre.
Trzeba jest dążyć do doskonałości, dawać uczniom możliwość poprawy pracy i oceniać produkt najlepszy. Ocena powinna odzwierciedlać jakość pracy, a nie cokolwiek innego.
- Angażowanie uczniów w ocenianie
Badania potwierdzają, że uczniowie czują się bardziej odpowiedzialni, gdy biorą udział w procesie oceniania. Warto ich w ten proces zaangażować. Podstawą jest uzgodnienie, czemu służy ocena. Przekonać uczniów, że ma ona pomóc im się uczyć.
Dobrymi drogami do angażowania uczniów są: samoocena i ocena koleżeńska. Przekazywana sobie lub innemu uczniowi w formie informacji zwrotnej.
Można też angażować uczniów w tworzenie kryteriów sukcesu, a nawet w tworzenie tabel oceniania.
- Ocena nie za wynik, tylko za proces dochodzenia do wyniku.
Ocena powinna odzwierciedlać jakość pracy i dowody na zrozumienie przez ucznia zagadnienia. Szczególnie nietrafione są testy wyboru odpowiedzi spośród przedstawionej kafeterii. Uczeń może trafiać, bez zastanowienia się, jaka odpowiedź jest prawidłowa, może też podjąć decyzję o odpowiedzi na podstawie błędnych przesłanek. Dlatego bardzo ważne jest, aby uczeń przedstawił swój proces myślenia.
Inspiracja artykułem Barbary Blackburn (autorki 16 książek)
https://www.middleweb.com/36262/newbies-dont-forget-7-grading-essentials/
Popieram niemal w całej rozciągłości.
Kilka uwag:
Ocena koleżeńska – OK, ale do wiadomości ocenianego, a nie – nauczyciela.
Samoocena jest możliwa dopiero po omówieniu wad i zalet pracy, co na ogół musi wykonać nauczyciel.
Oprócz sformułowania zasad oceniania w szkole idealnej, warto podyskutować, jak sobie radzić z koniecznością oceniania liczbowego, co najmniej dwa razy w roku.
Dziękuję Piotrze za głos w tej sprawie. Ocena koleżeńska rozumiana jako informacja zwrotna (broń Boże nie na stopnie), ale i tak powinna być kierowana jedynie do wiadomości ucznia. Tak, jak w samoocenie najpierw nauczyciel musi wyjaśnić, jak powinno być. Tak przeważnie jest – nauczyciel omawia klasówkę i pokazuje, jak powinno być prawidłowo, a potem dopiero samoocena lub ocena koleżeńska. Mimo, że to wygląda na podwójną robotę, ale się opłaca, bo to dodatkowa refleksja.
Drugi temat jest bardzo ważny: jak oceniać przy pomocy informacji zwrotnej, a na koniec wystawiać stopień? Zwolennicy odejścia od stopni często pomijają ten problem. A prawo oświatowe jest nieugięte. O tym kompromisie poisalam wiele razy, między innymi: https://osswiata.ceo.org.pl/2022/04/07/3454/. Zaobserwowalam 10 sposobów, jak ten kompromis osiągnąć.
Najbardziej ambitny, ale też najbardziej ludzki jest sposób z wykorzystaniem samooceny – uczeń w czasie procesu uczenia się otrzymuje tylko informację zwrotna, a na koniec roku sam proponuje dla siebie stopień i przedstawia “dowody” na swoje uczenie się.