Wszyscy jesteśmy przekonani, że relacje nauczyciela z uczniami, oparte na zaufaniu są kluczowe dla skutecznego nauczania. Przez pandemię, te relacje zostały nadszarpnięte, albo nie miały okazji się rozwinąć. Nadchodzi nowy rok szkolny i warto pomyśleć, co można w tej sprawie zrobić.
Autor artykułu z którego korzystam Kenny McKee dzieli się pięcioma wskazówkami, opartymi na badaniach naukowych Michaela Smitha i Jeffreya Wilhelma (opisanymi w książce Reading Don’t Fix No Chevys).
Badacze przeprowadzili wywiady z pięćdziesięcioma młodymi mężczyznami, aby dowiedzieć się, jaką rolę w ich życiu odegrała umiejętność czytania i pisania oraz co szkoły mogą zrobić, aby lepiej zmotywować młodych mężczyzn (a tak naprawdę wszystkich uczniów) do czytaniu. W trakcie badania wzorce odpowiedzi ujawniły, że jakość relacji młodych ludzi z nauczycielami była kluczowym czynnikiem wpływającym na ich zaangażowanie i motywację do nauki. Zidentyfikowano pięć oczekiwań, jakie uczniowie mieli wobec swoich nauczycieli:
- Nauczyciel powinien spróbować poznać mnie osobiście.
- Nauczyciel powinien dbać o mnie jako indywidualną osobę.
- Nauczyciel powinien interesować się moimi zainteresowaniami.
- Nauczyciel powinien pomagać mi w nauce i pracy i upewniać się, że się nauczyłem.
- Nauczyciel powinien być pełen pasji, zaangażowany, ciężko pracować i być specjalistą w swojej dziedzinie.
Badani uczniowie informowali, że kiedy mieli słabe relacje z nauczycielami, to było to wynikiem tego, że nauczyciel nie spełnił ich ukrytych oczekiwań.
Pocieszając informacja od badaczy jest taka, że nie oznacza to tego, że koniecznie trzeba spełnić je wszystkie. Według Smitha i Wilhelma wystarczy, że nauczyciel spełnia choć jedno z tych oczekiwań, aby uczeń chciał się uczyć „dla” i „z” takim nauczycielem.
Przyjrzyjmy się bliżej tym oczekiwaniom:
- Nauczyciel powinien spróbować poznać mnie osobiście
Istnieje wiele sposobów na poznanie swoich uczniów. Autor poleca dwa z nich.
- Powitanie uczniów przy drzwiach klasy, gdy wchodzą do sali lekcyjnej.
Daje to możliwość nawiązywania kontaktów jeden na jeden z uczniem przed rozpoczęciem zajęć. Można spojrzeć głęboko w oczy, zadać pytanie, zaobserwować nastrój.
- Szukanie pozytywów. Pomysł ten wywodzi się z pracy Jima Knighta z
coachingiem instruktażowym . Polega na skupieniu się na zasobach ucznia, a nie na jego deficytach. Poprawia to zdolność budowania z uczniami pozytywnych relacji.
Te dwie praktyki powodują, że nauczyciel jest zaciekawiony swoimi uczniami i szybciej zauważa indywidualność w każdym uczniu. Może wtedy zadać uczniom dodatkowe pytania, np.:
- Wiem, że grasz w koszykówkę. Co lubisz w tym sporcie?
- Jak ci minął dzisiejszy poranek?
- Jakie postępy robi twój nowy pies?
- Nadal udaje ci się pomoc dziadkowi w sprzątaniu garażu?
- Słyszałem, jak mówiłeś, że wygrałeś nagrodę. Opowiedz mi o tym.
- Nauczyciel powinien dbać o mnie jako indywidualną osobę
Dwie powyższe praktyki mogą również przekonać ucznia, że nauczyciel troszczy się o niego, jako człowieka, a nie tylko jako o członka zespołu uczniów.
Okazywanie troski jest bardzo ważne. Można ją okazywać w każdej chwili. Na przykład, gdy uczeń jest zdenerwowany, nauczyciel może mu pokazać, że chętnie go wysłucha, a uczniowi nieobecnemu w szkole poprzedniego dnia, może powiedzieć, że mu ucznia brakowało.
- Nauczyciel powinien interesować się moimi zainteresowaniami.
Najlepiej nawiązać do zainteresowań uczniów w czasie nauczania. Do tego potrzebna jest znajomość tych zainteresowań i wykorzystanie tej wiedzy w planowaniu procesu nauczania.
Aby poznać zainteresowania uczniów, można zrobi, po prostu, ankietę na ten temat, ale można również:
- Niech uczniowie podzielą się swoimi zainteresowaniami podczas godzin wychowawczych lub na początku zajęć lekcyjnych.
- Zachęcić uczniów, aby napisali wypracowanie o tym, co ich interesuje.
- Poprosić uczniów, aby powiedzieli, co i dlaczego zainteresowało ich podczas lekcji.
- Zapytać uczniów z czym im się kojarzy temat lekcji, jakie widzą jego zastosowanie.
- Nauczyciel powinien pomagać mi w nauce i pracy i upewniać się, że się nauczyłem.
Tu mamy szerokie zastosowanie informacji zwrotnej i oceniania kształtującego, które polega na zdobywaniu informacji – jak uczniowie się uczą. Pomocna może być również promowana w ocenianiu kształtującym – samoocena. Potrzebna jest przestrzeń do rozmowy, do informacji zwrotnej i powodowanie, że uczenie się jest widoczne, zarówno dla nauczyciela, jak i ucznia.
Korzystania z oceniania kształtującego może być potężnym sposobem na spełnienie oczekiwań dotyczących pomocy uczniom w nauce i upewnienia się, że się nauczyli.
- Nauczyciel powinien być pełen pasji, zaangażowany, ciężko pracować i być specjalistą w swojej dziedzinie
Nauczyciel często spełnia te warunki, ale uczniowie tego nie widzą. Warto postarać się, aby to zobaczyli. Kilka wskazówek:
- Dotrzymuj obietnic.
- Mów, co cię pasjonuje w nauczaniu.
- Zawsze bądź przygotowany do zajęć i miej cel na każdą lekcję.
- Przekazuj uczniom ciekawe informacje ze swojej dziedziny. Odpowiadaj z chęcią na ich pytania. A jeśli czegoś nie wiesz, to proponuj wspólna naukę.
Patrząc na te pięć punktów podanych przez Kenny McKee pomyślałam sobie, że podwalina dla nich wszystkich to: partnerskie traktowanie uczniów, czyli słuchanie ich, zachęcanie do wyrażania opinii, troszczenie się o nich. Jestem przekonana, że wtedy nauczanie dla nauczyciela staje się też dużo bardziej przyjemne i nie ma zagrożenia wypaleniem zawodowym.