Wszyscy wiemy, że relacje mają kluczowe znaczenie dla nauczania. Dzieci zachowują się lepiej, pracują ciężej i uczą się więcej, kiedy lubią i szanują swojego nauczyciela — i kiedy wiedzą, że nauczyciel ich lubi i szanuje. Mają jednak też znaczenie dla samopoczucia nauczyciela. Jeśli nauczyciel lubi swoich uczniów, to chętniej wykonuje swoją pracę i jest mniej narażony na wypalenie. Nawiązując dobre relacje z uczniami nauczyciel ma szanse poznać ich potrzeby i lepiej do nich dostosować swoje nauczanie.
W tym wpisie 4 sposoby na budowanie relacji w ciągu roku szkolnego: spędź czas z uczniami, spójrz na każdego ucznia, jako na osobnego człowieka, pisz listy do uczniów, nawiązuj relacje z rodzinami.
- Spędź czas z uczniami
Już słyszę protesty – kiedy mam to robić. Ale nie chodzi o strukturalne planowanie czasu, który poświęcimy uczniom. Chodzi i wykorzystywanie okazji. Na przykład usiąść koło ucznia w stołówce i razem zjeść obiad lub zagadać do ucznia w czasie przerwy lub przy wejściu do szkoły lub podzielić się z uczniami refleksją po obejrzeniu filmu w telewizji, który prawdopodobnie uczniowie oglądali. Dzięki takim kontaktom jesteś w stanie zauważyć ucznia i zobaczyć go w innym świetle, nie jako zbiór przeszkadzających ci w lekcji osób.
Można też pokusić się od czasu do czasu o przeznaczenie części lekcji na rozmowę na ciekawy dla uczniów temat.
Jednak najwartościowszy dla relacji jest kontakt w cztery oczy. Można wtedy poznać szczegóły z życia ucznia, o których nigdy byś się nie dowiedział.
Nie myl tego czasu z czasem, w którym chcesz „naprawić ucznia”. Jeśli pomylisz, to relacje będą kojarzyły się uczniowi, z tym że jest nie w porządku i z karaniem, a to nie będzie dla waszych kontaktów dobre.
- Spójrz na każdego ucznia, jako na osobnego człowieka
Każdy uczeń ma swoje doświadczeni i swoje życie, które przynosi do szkoły. Czasami nie jesteś w stanie poznać przeżyć ucznia, ale możesz pamiętać, że jego zachowanie (np. bezczelne) nie wynika ze złej woli, ale jest złożone z indywidualnej galaktyki potrzeb, darów, zainteresowań i doświadczeń. Musisz szanować indywidualność. Aby to zrobić, musisz stać się ekspertem od konkretnych uczniów. Dlatego każdy czas indywidualny jest pożądany. Można zaplanować tak pracę, aby czas wspólny ograniczał się do kilu minut, a potem były kontakty osobiste.
Warto robić notatki, o tym, co każdy uczeń rozumie i co jeszcze musi zrozumieć.
- Pisz listy do uczniów
Warto raz na pewien czas napisać indywidulanego maila do ucznia. W nim co podobało się nauczycielowi (np. w ostatnim tygodniu), w tym co zrobił uczeń. Można przy okazji zapytać ucznia o jego osobiste sprawy, na przykład – co lubi robić po szkole. Nie musi to być długi list, ważne jest zainteresowanie.
Uczniowie muszą wiedzieć, że są zauważeni i słyszani.
- Nawiązuj relacje z rodzinami
Pewnym sposobem na zacieśnienie kontaktów, są wspólne spotkania z rodzicami i z uczniami. Wtedy można najlepiej pomóc dziecku i zachęcić rodziców do współpracy. Wbrew osądowi, jest to technicznie do wykonania, o ile ustali się termin i czas trwania spotkania. W Polsce nazywamy ten sposób – trójstronnymi wywiadówkami.
Można też kontaktować się z rodzicami, choć tak zwane zwykłe zebrania nie owocują nawiązywaniem bliskich kontaktów. Można podczas takiego spotkania poprosić rodziców, aby napisali coś o swoim dziecku, co pomoże nauczycielowi w kontaktach z uczniem i w nauczaniu. Ciekawym sposobem jest zaproszenie uczniów na część spotkania, aby powiedzieli, czego się nauczyli. Jest to dobry pomysł zarówno dla rodziców, jak i dla uczniów.
Powinniśmy okazywać mamom, tatusiom i dziadkom tę samą ciekawość i szacunek, jakie okazujemy ich skomplikowanym i czasami denerwującym, ale kochanym dzieciom.
Większość z nas naucza, ponieważ uwielbia poznawać młodych ludzi. Jeśli poświęcimy czas na pielęgnowanie relacji, które podtrzymują i pielęgnują naszych uczniów, będziemy świadkami tego corocznego cudu – klasa pełna nieznajomych staje się rodzajem rodziny.
Dzieci pod naszą opieką staną się milsze, lepsze i bardziej radosne i my też.
Inspiracja artykułem Justin Minkel