Bożena Rakowska opisuje swoje doświadczenia z ocenianiem uczniów metodą SOK (czyli sprawnościowy OK). SOK to ocenianie przy pomocy sprawności (tak jak w harcerstwie) i z uwzględnieniem kryteriów sukcesu promowanych w ocenianiu kształtującym.

2,5 stron czytania

Jestem nauczycielką edukacji wczesnoszkolnej, co wymaga ode mnie wielu zabiegów sprawiających, aby uczeń chętnie przychodził do szkoły, był aktywny i zmotywowany. Tylko taki uczeń będzie dobrowolnie podejmował działania i cieszył się nauką. Nieustannie poszukuję nowych rozwiązań, by zaspokoić potrzeby moich uczniów związane z edukacją, by chętnie spotykali się ze mną każdego dnia.

    Ocenianie kształtujące, OK zeszyt, brak ocen sumujących i metoda projektów, to elementy, które odgrywają w moim nauczaniu ogromną rolę. Przede wszystkim pomagają uczyć się moim uczniom. Sprawiają, że szkoła jest miejscem budującym relacje i kształtującym umiejętności działania.

    Uczestnicząc w spotkaniu Okejek w Wildze pod Warszawą dowiedziałam się od Danuty Sterny o możliwości wprowadzenia do warsztatu pracy SOK-u (sprawnościowego oceniania kształtującego). Postanowiłam wypróbować go w swojej klasie.

     Na samym początku założyłam, że zadania do SOKowania, które będą otrzymywały dzieci mają kształtować kompetencje, wskazać sposoby analizowania i pracy z tekstem bez względu na rodzaj edukacji. Tworzyłam opowiadania, których treści dotyczyły kilku edukacji. Czasami pracując z jednym tekstem uczeń rozwiązywał zadania matematyczne, przyrodnicze, polonistyczne. Zależało mi, by nie były to zadania podręcznikowe. Tworzone przeze mnie opowiadania miały dwa stopnie trudności, tak, by szansę na rozwiązanie miało każde dziecko.


karta SOK


Praca ucznia

Początek był bardzo aktywny zarówno dla mnie jak i moich uczniów. Uczniowie mogli SOKować każdego dnia, na każdej przerwie. W pewnym momencie zauważyłam, że nie nadążam z układaniem opowiadań – zadań. Zauważyłam również, że uczniowie coraz mniej licznie podchodzili do rozwiązywania zadań wybierając (i słusznie) udział w przerwie. Często stawali przed wyborem SOKować czy iść na przerwę. Zrozumiałam, że taki wybór może zniechęcić do wykonywania zadań innych niż te w czasie zajęć. Postanowiłam dokonać zmian. Po rozmowie z dziećmi ustaliliśmy, że SOKować będziemy w piątki przy okazji świętowania z OK zeszytem. Ustalając z uczniami zasady SOK-u poinformowałam ich, że na podstawie informacji zwrotnej sami ustalą jaką sprawność – umiejętność zdobyli.

    Podczas zdalnego nauczania niczego nie modyfikowałam. Przesyłałam na platformie Librus wszystkim uczniom zadania i każdy, kto chciał podchodził do ich rozwiązania. Następnie odsyłał swoje prace na maila specjalnie założonego na potrzeby zdalnego nauczania.

    Najtrudniej było mi przekonać rodziców, że “wtrącanie się” w SOKowanie niszczy ideę tego przedsięwzięcia. To powinna być dobrowolna i przede wszystkim samodzielna praca. Tak jak podczas nauczania stacjonarnego. Uczeń ma cieszyć się tymi zadaniami a nie wykonywać je ze strachu, czy przymusu. Po odesłaniu rozwiązań uczeń otrzymywał ode mnie zapis w postaci informacji zwrotnej pod swoją pracą i w dzienniku Librus pod zakładką SOK. Mógł podejść do zadań kilka razy, jeżeli tylko miał na to ochotę. Nie był ograniczony żadną datą. Mógł SOKować do ostatniego dnia nauki.

    Korzyści:

  1. Uczniowie chętnie wykonują zadania bez wzmocnień.
  2. Brak ocen a tym samym brak rywalizacji i porównywania.
  3. “Przemycone” w treści opowiadań informacje pozwalają na utrwalenie wiadomości
    i umiejętności poza czasem zajęć lekcyjnych.
  4. Uczniowie uczą się poprzez zabawę.
  5. Podnoszą swoją samoocenę.
  6. Samodzielnie określają zdobytą umiejętność.
  7. Dzięki SOKowaniu kształtuję umiejętności działania i kompetencje moich uczniów.
  8. Kształtowane są umiejętności dedukcji, uzasadniania i argumentowania.
  9. Większa ilość informacji na temat procesu uczenia się dzieci.

Bożena Rakowska nauczycielka w Szkole Podstawowej nr 3 w Sulechowie