Małgorzata Sulewska przedstawia obszerną własną refleksję nad pracą z refleksją uczniowską. Artykuł zawiera cztery części:

1. Moja praktyka OK zeszytu
2. Czego się nauczyłem, czyli o samoocenie uczniowskiej.
3. Jak pobudzać ucznia do refleksji związanej z tym, jak się uczy?
4. Refleksja nauczycielska zamiast zakończenia.

 

Jest bogato ilustrowany zdjęciami z OK zeszytów uczniów, proponowane są w nim ćwiczenia pomagające wprowadzać i pogłębiać refleksję uczniowską.

14 stron czytania

Małgorzata Sulewska

Termin refleksja uczniowska jest nam pozornie znany. Mówimy, że: komuś nasuwa się refleksja, ktoś inny ma refleksję po sprawdzianie, a jeszcze ktoś chciał kogoś zmusić do refleksji lub że coś nie wywołało żadnej refleksji.

Chodzi tu o rozmyślanie nad czymś, rozważanie połączone z analizowaniem czegoś. Jednak w kontekście uczenia się uczniów proponuję pojęcie refleksji zawęzić do trzech obszarów: refleksja ucznia związana z tym, czego się uczy, z tym – czego się nauczył oraz z tym, jak się uczy. Pierwszą wywołują konkretne zadania edukacyjne i związana jest ona z umiejętnością rozumienia, analizowania, oceniania i wykorzystania poznanych treści. Druga ściśle łączy się z samooceną tego, czego uczeń się nauczył. Trzecia zaś dotyczy wyboru sposobu uczenia się, rozmyślania nad własnym uczeniem się i podejmowania decyzji z nim związanych.

W tekście tym zajmę się najpierw OK zeszytem jako realną przestrzenią do zapisywania uczniowskich refleksji, a następnie praktycznym wymiarem wymienionych obszarów w uczniowskich zeszytach i… głowach. Zaproszę również do własnych przemyśleń, m.in. przy pomocy zadań do wyboru.

Moja praktyka OK zeszytu

Moje doświadczenia związane ze stosowaniem OK zeszytu pokazują, że to cenna przestrzeń do refleksji nie tylko uczniowskiej, o której przede wszystkim jest ten tekst, ale również refleksji nauczycielskiej, dotyczącej tego, jak uczą się moi uczniowie oraz co ja jako nauczyciel mogę zrobić, aby uczenie się moich uczniów było jak najskuteczniejsze. Odniesień do swoich przemyśleń szukałam nie tylko w szkolnej praktyce, ale również w literaturze przedmiotu, w tym w wydanej w Polsce książce prof. Johna Hattiego Widoczne uczenie się dla nauczycieli, w której autor podkreśla wagę refleksji w trakcie uczenia się. Hattie uważa, że uczniom należy pomóc w kierowania ich własnym uczeniem się, pozwolić im popełniać błędy, ale jednocześnie – co najistotniejsze – tak ich poprowadzić, aby potrafili się na tych błędach uczyć, gdyż rozwija to ich samodzielność i odpowiedzialność w uczeniu się.

Po co uczniowi wiedzą na temat własnego uczenia się? Na to pytanie stara się odpowiedzieć również ocenianie kształtujące, które zakłada, iż uczeń ma wiedzieć, czego i jak się będzie uczyć, po czym pozna, że idzie w dobrym kierunku i jak będzie oceniany. To wszystko sprawia, że uczeń staje się odpowiedzialny za swój proces uczenia się.

1. W jaki sposób OK zeszyt może wspomóc ucznia w drodze do przejęcia

odpowiedzialności za własne uczenie się?

Jak może go w tym procesie wspomagać nauczyciel? Warto postawić sobie te pytania , rozpoczynając pracę z OK zeszytem. Jak było na początku, czyli o tym, że warto zaplanować przestrzeń do refleksji.

Planując pracę z OK zeszytem, zastanawiałam się nad jego formą, strukturą, wyborem elementów. O tym, że będzie to zeszyt A4, zdecydowali uczniowie, uznając, iż taki format pomoże im robić i porządkować notatki. Dla mnie ten wybór również był zasadny, gdyż pozwolił zaplanować w zeszytach przestrzeń na zapisywanie przez uczniów ich refleksji. Wtedy też powstała koncepcja podziału zeszytu na lewą i prawą stronę. Lewa – na materiały wypracowane wspólnie w klasie, instrukcje, pomoce od nauczyciela, teksty źródłowe. Prawa- zarezerwowana tylko dla ucznia: na jego notatki, pytania, opinie, refleksje, pomysły. Inspiracją do takiego podziału były praktyki amerykańskich nauczycieli, którzy wykorzystują taki podział, pracując z uczniami metodą zeszytów naukowych (interactive student notebooks).

Lewa strona zeszytu

Tworzą: Wszyscy uczniowie, nauczyciel.

Prawa strona zeszytu

Tworzę: Tylko ja.

  • Tytuł działu, nacobezu (“na co będę zwracać uwagę”) do działu.
  • Temat lekcji, data na marginesie.
  • Cele lekcji.
  • Kryteria – nacobezu do lekcji, zadań.
  • Notatki wspólne z lekcji.
  • Materiały do wklejenia: np. teksty, pomoce do uczenia się.
  • Polecenia, zadania, instrukcje.
  • Informacja zwrotna od nauczyciela do prac i zadań.
  • Wskazówki od nauczyciela do pracy.
  • Ocena koleżeńska.

  • Co już wiem na ten temat?
  • Moje pytania do tematu, zagadnienia.
  • Cele, kryteria – zapisane moimi słowami.
  • Moje twórcze notatki – np. rysunki, mapy, schematy.
  • Rozwiązania zadań, moje przykłady.
  • Moje prace stylistyczne.
  • Poprawy, zadania dodatkowe.
  • Moje zadania domowe.
  • Moje pomysły związane z uczeniem się, np. gry, rebusy.
  • Moje refleksje, opinie, podsumowania.
  • Samoocena.


Wprowadzenie takiego rozwiązania powoduje, że uczniowie już od początku lekcji muszą zastanawiać się i wybierać, które elementy będą zapisywać po której stronie. Sprawia to, że zaczynają podchodzić bardziej refleksyjnie do uczenia się, analizują je i samodzielnie podejmują decyzje. Co mnie ostatecznie przekonało do takiego podziału? Sami uczniowie i prawe strony ich OK zeszytów. Na początku świeciły pustką, ale po pewnym czasie zauważyłam, że zaczęły się zapełniać uczniowskimi pomysłami i refleksjami. Oczywiście sam taki podział nie warunkuje sukcesu, ale może stanowić swoiste zaproszenie ucznia do refleksji poprzez stworzenie przyjaznej przestrzeni, wolnej od nauczycielskiego dyktowania, poprawiania, oceniania na rzecz doceniania i wspierania.

Moi uczniowie uświadomili mi, że oddanie im przestrzeni, nawet tylko takiej, która jest pustą kartką w zeszycie, jest pierwszym krokiem do ich samodzielności i odpowiedzialności.

2. Trudne początki, czyli… “nie od razu Kraków zbudowano”.

Analiza uczniowskich stron, a także obserwacja pracy uczniów podczas lekcji
uświadomiły mi, że nie są przygotowani do tworzenia refleksji i również jej muszą się nauczyć, żeby móc ją wykorzystać w uczeniu się. Refleksja nie jest czymś, co łatwo przychodzi. Na początku pracy nad uaktywnieniem uczniowskiej refleksji trzeba się liczyć z tym, że nawet ich własne notatki najczęściej są inspirowane przez nauczyciela.

Pierwsze samodzielne zapiski moich uczniów ograniczały się do prób dokumentowania i obrazowania wiedzy (proste odpowiedzi, jednozdaniowe podsumowania). Hattie uważa, że takie działania uczniów , na podstawie wypowiedzi nauczyciela czy materiałów źródłowych, nie dają dużych efektów w ich uczeniu się. Jego zdaniem skuteczniejsze dla refleksji są: przekształcanie, organizowanie, planowanie i parafrazowanie.

Dlatego warto o tym pamiętać podczas planowania celów lekcji, pytań czy zadań edukacyjnych. Jeżeli aktywność na lekcji będzie się odnosić tylko do takich umiejętności jak wymień, opisz, przedstaw, to również uczniowska refleksja zamknie się w tym obszarze. Uczeń wymieni tylko, czego się nauczył, opisze i przedstawi, co już wie. Całkiem inny wymiar refleksji możemy uzyskać, kiedy zachęcimy ucznia do porównania tego, co wiedział na początku, z tym, czego się nauczył na lekcji lub jeżeli poprosimy go o dokonanie kategoryzacji zdobytej wiedzy czy poszukania wspólnych elementów.

Hattie radzi jednak, aby nie zaniedbywać również tych pierwszych umiejętności, bowiem mogą one stanowić punkt wyjścia do głębszego myślenia uczniów. Uważa, że powinniśmy zacząć od wspierania uczniów w uczeniu się robienia samodzielnych notatek, sporządzania map myśli, wyróżniania głównych idei, aby następnie przejść do parafrazowania, interpretowania, analizowania.

Podsumowując, na początkowym etapie pracy z refleksją obecność i rola nauczyciela jest niezastąpiona. To on modeluje, inspiruje, daje rusztowanie, które jest gwarantem uczniowskiego myślenia.

Jak odnieść to do własnej praktyki nauczycielskiej? Proponuję, aby na początku posłuchać uczniów i zapytać ich, co chcieliby zapisywać w refleksji, co jest dla nich ważne. Stwarzamy w ten sposób szansę na wzajemną inspirację, dajemy uczniowi poczucie autonomii. Refleksja o tym, czego się uczę, czyli o myśleniu podczas lekcji

Mimo że refleksja odwołująca się do tego, czego uczeń się uczy, jest ściśle związana z wiedzą i umiejętnościami przedmiotowymi, wiele ze sposobów jej rozwijania jest możliwych do wykorzystania zarówno na matematyce czy fizyce, jak i na języku polskim czy plastyce.

Idąc za wskazówką Hattiego, rozpocznę od sposobów związanych z inspirowaniem uczniów do samodzielnego zapisywania swoich myśli oraz notowania i obrazowania treści, których się uczą.

3. Mapy myśli w OK zeszycie, czyli od małpowania do mapowania

Jedną z najbardziej popularnych form notowania w OK zeszytach są mapy myśli. To nie tylko graficzna notatka, ale przede wszystkim zapis uczniowskich refleksji związanych z danym zagadnieniem. Jednak nie jest to tylko zapisywanie wiedzy, jak przy tworzeniu notatki graficznej. Konstruując mapę myśli, uczniowie muszą zastanowić się nad kategoriami, procesem, powiązaniami i wybrać odpowiednią strukturę opisującą temat czy zjawisko. Na początku pracy stanowi to dla nich ogromną trudność.

Również moi uczniowie, wykorzystując ten sposób zapisywania swoich myśli w OK zeszytach, napotykali na problemy. Na początku ich prace były odtwórcze, chaotyczne. Mało było w nich samodzielnego myślenia. Mieli problem z wyodrębnieniem głównych idei oraz słów kluczy, tworzeniem powiązań i zależności, dlatego cenne okazały się ćwiczenia rozwijające te umiejętności. Poniżej propozycje trzech takich ćwiczeń.

Ćwiczenie 1. Słowa klucze kluczem do map myśli.

Nauczyciel przed zapoznaniem uczniów z zagadnieniem, tekstem, tematem wybiera słowa klucze, zapisuje je na tablicy i prosi uczniów, aby odwołali się do posiadanej wiedzy lub wyobraźni i np.:

  • narysowali graficzne symbole tych słów;
  • dopisali do słów jak najwięcej skojarzeń;
  • stworzyli listę pytań związanych z tym, czego chcieliby lub mogliby się dowiedzieć czy nauczyć w związku ze słowami;
  • przewidzieli na podstawie tych słów, czego będzie dotyczyło zagadnienie czy tekst.

Po przeczytaniu tekstu lub wyjaśnieniu zagadnienia uczniowie weryfikują swoje przypuszczenia i wstępne wyobrażenia, porównują, szukają podobieństw. Zastanawiają się nad rolą słów kluczy.

Klasa IV, język polski.

Ćwiczenie 2. Definiowanie pojęcia – chmura definicji.

Uczeń sam tworzy, odkrywa definicje, reguły i pojęcia. Nauczyciel podaje trzy lub więcej przykładów i zapisuje je w górnych chmurkach. Podczas kolejnych ćwiczeń uczniowie mogą przygotować zadania dla siebie nawzajem. Na podstawie przykładów tworzą samodzielnie definicje, reguły, twierdzenia i zapisują je w środkowej chmurce. Następnie podają swoje przykłady zastosowania zapisanej reguły w chmurkach na dole.

Klasa IV, język polski.

Ćwiczenie 3. Metoda notowania Cornnella.

Uczeń nie tylko tworzy samodzielną notatkę, ale dokonuje syntezy i analizy, wypisując z niej słowa klucze, a na koniec tworzy podsumowanie, refleksję dotyczącą głównej myśli. Kartkę należy podzielić w poziomie na dwie części. Część prawa (1.) to miejsce na główną część notatki w formie tekstu, rysunków, dlatego musi być większa i mieć do 10–15 cm długości. Część lewa (2.) będzie zawierała słowa klucze, czyli hasła, dlatego powinna być mniejsza i mieć ok. 4–6 cm Na dole kartki trzeba poprowadzić poziomą linię na całą szerokość strony, ta część (3.) będzie zawierała podsumowanie, refleksję ucznia.


Zadania do wyboru:

  • Opracuj kryteria dobrej mapy myśli w formie… mapy myśli, może to być wzorzec dla uczniów.
  • Przygotuj zestaw słów kluczy do wybranego tematu. Niech stanowią podpowiedź przy tworzeniu mapy. Ważne, aby wszystkie słowa zostały przez uczniów wykorzystane. Zapytaj o powiązania między słowami, poproś o ich wytłumaczenie.
  • Stwórz swoje nacobezu do uczniowskiej mapy myśli – co powinna zawierać, aby była dowodem uczniowskiego myślenia, refleksji dotyczącej danego zagadnienia?

Mapy myśli to jedna z najczęściej wybieranych przez moich uczniów form uczenia się z OK zeszytem. Stosują je podczas planowania nauki, np. do tworzenia kryteriów, podczas zbierania informacji, pracy z tekstem, tworzenia wypowiedzi oraz do podsumowań. Ważne jest, że są to indywidualne, niepowtarzalne projekty dotyczące tego, czego uczniowie się uczą, a decyzja o ich zastosowaniu jest ich wyborem.

Klasa IV, język polski.

Klasa V, język polski.

4. Od analizy i syntezy do wniosków i refleksji.

Badania potwierdzają, że samo zapisywanie bardzo uaktywnia mózg piszącego i łatwiej zapamiętujemy, gdy notujemy odręcznie. Warto tak modelować uczniowskie praktyki zapisywania w OK zeszytach, aby nie ograniczały się tylko do parafrazowania lub obrazowania posiadanej wiedzy, ale również wdrażały uczniów w syntezę, analizę, porównywanie, wnioskowanie czy tworzenie nowej wiedzy. Ważne jest, aby wyposażać ucznia w różnorodne narzędzia, które będzie chciał w przyszłości zastosować w samodzielnym uczeniu się. Niezastąpione są tu polecenia typu: porównaj, znajdź podobieństwa, znajdź różnice, posegreguj, wskaż kategorie. Warto przeanalizować pod tym kątem zadania, które proponujemy uczniom.

Ćwiczenie 1. “Bliźniaki” – zasada analogii.

Uczniowie pogłębiają rozumienie nowych pojęć i zagadnień, zestawiając je i porównując z poznanymi wcześniej.

Klasa V, język polski.

Ćwiczenie 2. Diagram Venna.

Uczniowie rysują dwa zachodzące na siebie koła. W jednym zamieszczają cechy jednego zagadnienia, w drugim innego, a w części środkowej – ich cechy wspólne. Technika ta jest użyteczna przy porównywaniu – szukaniu podobieństw i różnic. Pomaga także przy analizowaniu pojęć kluczowych.

Klasa V, język polski.

Ćwiczenie 3. Uporządkuj.

Nauczyciel poleca uczniom, by podzielili elementy według określonych kategorii. Uczniowie decydują, które części gdzie przyporządkować. W wersji rozszerzonej nie podaje się uczniom nazw kategorii, tworzą je sami, czyli muszą najpierw ustalić kryteria, według których będą wyodrębniać elementy tej samej kategorii.

Ćwiczenie 4. Podobieństwa i różnice.

Zadanie polega na znalezieniu różnic i podobieństw. Można zaproponować, aby uczniowie tylko porównali dwa elementy albo też wybrali, spośród wskazanych, podobne i wyjaśnili, na czym to podobieństwo polega. Mogą również wskazywać na różnice i tłumaczyć, dlaczego dane elementy nie pasują do reszty.

Klasa V, język polski.

Zadania do wyboru:

  • Przygotuj uczniom wzory różnych wykresów czy diagramów. Poproś, aby zastanowili się, w jaki sposób mogą je wykorzystać do tworzenia własnych notatek.
  • Zaproponuj uczniom, aby znaleźli jak najwięcej analogii, do omawianego zagadnienia czy pojęcia, np. w otaczającym świecie, i zapisali je w zeszycie w dowolnej formie graficznej.
  • Oglądając wzajemnie swoje prace, uczniowie mogą uczyć się od siebie i się inspirować. Warto zatem omówić różne pomysły uczniów.

Stosowanie różnorodnych ćwiczeń wdrażających uczniów do różnych form notowania wymagających refleksji nad tym, czego się uczą, pomaga im nie tylko w utrwalaniu i pogłębianiu wiedzy, ale również jest doświadczeniem uczenia się, które będą mogli w przyszłości wykorzystać w samodzielnej nauce. Niezmiernie budujące jest dla mnie, gdy dostrzegam w samodzielnych notatkach uczniów zmodyfikowane przez nich, dostosowane do ich potrzeb i konkretnych treści, różnorodne schematy i formy służące do obrazowania, zestawiania, porównywania czy hierarchizowania. Jest to dla mnie dowód refleksyjności uczniów związanej nie tylko z tym, czego się uczą, ale również z tym, jak się uczą.

Czego się nauczyłem, czyli o samoocenie uczniowskiej.

Danuta Sterna w książce napisała, że samoocena jest ściśle związana z przejęciem przez uczniów odpowiedzialności za własny proces uczenia się. Dzięki samoocenie stają się oni bardziej samodzielni i zaangażowani. Podobnie jak prof. Hattie również ona uważa, że do samooceny trzeba uczniów przygotować, a następnie doskonalić tę umiejętność. Najważniejsze jednak, zdaniem autorki, jest przekonanie uczniów, że samoocena może im pomóc w uczeniu się. Jak to zrobić?

1. Samoocena na początku lekcji, czyli co już wiem na ten temat.

Uczenie się uczniów rozpoczyna się od uświadomienia sobie tego, co już wiedzą i potrafią (nie tylko w zakresie szkolnej wiedzy, ale również doświadczenia pozaszkolnego) oraz tego, czego muszą się jeszcze nauczyć. Hattie nazywa to “dostrzeżeniem luki”, pojęcie to trafnie ilustruje rysunek pochodzący z książki Danuty Sterny Uczę się uczyć. Ocenianie kształtujące w praktyce.

rys. D. Sterna.

Jak pomóc uczniom zbudować tę ważną refleksję, bo będącą niejako fundamentem dalszego uczenia się? Jak wykorzystać do tego OK zeszyt?

Warto przed zapisaniem refleksji poprosić uczniów o podzielenie się w parach czy grupach tym, co wiedzą na dany temat. Może to stanowić dla nich pomoc w zweryfikowaniu własnych myśli. Zachęcając uczniów do podjęcia tego wyzwania, warto na początku zaproponować im różne sposoby zapisywania refleksji, by z czasem zostawić im w tym zakresie całkowitą swobodę.

Klasa IV, język polski.

Takie zaproszenie do refleksji na początku lekcji może również być wprowadzeniem i podbudową do wspólnego tworzenia celów oraz kryteriów sukcesu. Kiedy uczniowie odpowiedzą sobie na pytania, co już wiedzą i pamiętają, mogą zastanowić się nad tym, czego chcieliby się dowiedzieć na lekcji, czyli jakie są ich własne cele i oczekiwania związane z danym tematem. A to już pierwszy krok do planowania własnej nauki i refleksji związanej z tym, jak się uczyć. Idąc tym tropem, na końcu lekcji uczniowie mogą wrócić do początkowej refleksji i zapisać, czego się nauczyli. Warto porównać, zestawić wiedzę początkową z końcową oraz sprawdzić, czy zapisane cele zostały osiągnięte. W OK zeszycie taką trójstopniową refleksję można zapisać w postaci tabeli. W I kolumnie uczeń zapisuje to, co wie, w II – czego chciałby się dowiedzieć i nauczyć, a w III – to, czego się nauczył. Technikę tę pod nazwą W, C, N opisuje w drugiej części tej publikacji Danuta Sterna.

2. Zielone światło dla samooceny.

Przygotowując uczniów do pracy z samooceną, zwróciłam szczególną uwagę na aspekt uczciwości, który jest warunkiem rzetelności i wiarygodności samooceny. Uczniowie muszą się przekonać, że nie warto okłamywać samych siebie. Muszą wiedzieć, że każdy błąd można poprawić, a samoocena nie jest oceną i w odróżnieniu od niej towarzyszy uczniom w procesie uczenia się. Taki wymiar samooceny bardzo dobrze wpisuje się w OK zeszyt, a w przypadku moich uczniów w prawe strony ich zeszytów, czyli bezpieczną, wolną od nauczycielskich uwag przestrzeń. Zapisana tam samoocena służy tylko uczniowi. Aby taka forma refleksji była przydatna i nieopatrznie nie przerodziła się w ocenę, należy zadbać o kryteria, do których uczeń się odwoła, tworząc ją. Właśnie od pracy z kryteriami rozpoczęłam wdrażanie uczniów do samooceny. Bardzo pomocna okazała się technika świateł drogowych, która pozwala szybko zdiagnozować poziom zrozumienia przez uczniów zagadnień czy opanowania kolejnych kryteriów. Technika ta została opisana w drugiej części tej publikacji Sprawdza się ona na moich lekcjach podczas bieżącego monitorowania oraz jako samoocena stosowana do samodzielnych prac, kartkówek czy sprawdzianów ocenianych kształtująco. Stanowi punkt wyjścia do pracy nad ewentualną poprawą i zaplanowaniem dalszej drogi uczenia się.


Klasa V, język polski.

Na początku drogi z samooceną polecam stosowanie prostych technik, takich jak światła, czy umieszczanie przy kryteriach symboli graficznych. Z czasem warto wdrożyć uczniów do pracy z samooceną w formie pełnej informacji zwrotnej. W takiej sytuacji samoocena, podobnie jak informacja zwrotna, powinna zawierać cztery elementy:

  • co zostało osiągnięte, zrobione dobrze,
  • co wymaga poprawy,
  • wskazówki, jak to poprawić,
  • wskazówki do dalszego rozwoju.

Klasa V, język polski.

Jak zachęcić uczniów do takiej formy refleksji? Warto odwołać się do pracy z nauczycielską informacją zwrotną i podkreślić fakt, że teraz to uczniowie są autorami i jednocześnie adresatami informacji. Można zapytać uczniów, czy widzą korzyści z takiej zamiany ról i czy są gotowi podjąć to wyzwanie.

Klasa V, język polski.

Jak pobudzać ucznia do refleksji związanej z tym, jak się uczy?

Po co w ogóle uczniowi myślenie o tym, jak się uczy?
Hattie pisze, że uczniom należy pomóc nauczyć się monitorować, kontrolować, regulować własne uczenie się po to, aby wiedzieli, jaką strategię uczenia się wybrać w danym momencie, a także żeby umieli ocenić, czy przynosi ona efekty. Podkreśla on, jak ważne jest to, aby uczniowie nauczyli się, jak planować własne uczenie się, jak stawiać sobie cele z nimi związane oraz jak poprawiać błędy. Wbrew pozorom sami uczniowie wiedzą, co im pomaga, a co przeszkadza w uczeniu się. Rozmowa na ten temat pomoże im i nauczycielowi lepiej to sobie uświadomić. Szczególnie efektywne jest przedstawienie uczniom różnych metod i technik oraz zapytanie ich, która z nich im się podoba i pomaga w uczeniu się.

Danuta Sterna w książce Uczę się w szkole, wyjaśniając, czym jest refleksja, która zajmuje się procesem dochodzenia do wiedzy, czyli tym, jak się uczymy, wprowadziła termin samoewaluacja. Autorka podkreśla różnicę między tak rozumianą refleksją a samooceną ucznia związaną z tym, czego się nauczył. Najlepiej obrazują ją pytania, które może zadać nauczyciel podejmujący się nauczenia uczniów zarówno jednej, jak i drugiej refleksji. Zapraszając uczniów do samoewaluacji, nauczyciel zapyta:

  • Co pomogło ci w uczeniu się?
  • Jakiej pomocy oczekujesz?
  • Co sprawia, że myślisz efektywniej?

Natomiast pytania zachęcające do samooceny będą się odnosić do wiedzy i umiejętności uczniów.

1. Pytania, które tworzą refleksję.

W książce Merrilla Haermina Jak motywować uczniów do nauki opisana została technika zdań podsumowujących. Jej celem jest przede wszystkim nauczenie uczniów wyciągania wniosków i formułowania refleksji na podstawie wcześniejszego doświadczenia uczenia się. Zdania podsumowujące rozpoczynają się od takich zwrotów jak: Dzisiaj na lekcji najważniejsze było…; Najłatwiejsze dla mnie było…; Najtrudniejsze było…; Zaskoczyło mnie… Zdania te warto wywiesić w sali lekcyjnej w widocznym miejscu, można je również zapisać na patyczkach i zaprosić uczniów do losowania. Jeżeli mamy metodniki, pomoce dydaktyczne proponowane przez CEO, zawierają one również stronę ze zdaniami podsumowującymi. Podobną funkcję pełnią kostki dydaktyczne na bokach których zapisane są pytania, jakie można zadać na początku lub na końcu lekcji. Przygotowane w ten sposób zdania czy pytania podsumowujące są dużym ułatwieniem dla uczniów podczas pisania refleksji.

Początkowo moi uczniowie ograniczali się do zapisywania pojedynczych zdań, które najczęściej były powtórzeniem celu. Podczas wdrażania uczniów do stosowania takiej formy refleksji w OK zeszycie uświadomiłam sobie, że jest to dla uczniów duże wyzwanie, które wymaga od nauczyciela stworzenia im warunków: zapewnienia czasu, wsparcia w postaci przemyślanych pytań, doceniania, ale na pewno nie oceniania i poprawiania.

Klasa V, język polski.

Klasa V, język polski.

Klasa V, język polski.

Refleksja dotycząca ostatniego obszaru, czyli tego, jak uczą się uczniowie i co im pomaga w nauce, ma odzwierciedlenie w OK zeszycie i praktycznie się na niego przekłada. Uczniowie sami decydują, jaką formę ma mieć ich notatka. To, czy wybiorą mapę myśli czy tekst, nie jest przypadkowe, ale wynika z wcześniejszych pozytywnych doświadczeń uczenia się.

Danuta Sterna podsumowuje to tak: Czasem nauczyciel stara się zorganizować uczniom zajęcia dotyczące tematu: “Jak się uczyć?”, na których przedstawia teorię, zaprasza specjalistów. Jednak największym specjalistą od własnego uczenia się jest sam uczeń. Rolą nauczyciela jest wywoływać i stymulować refleksję i dyskusję na ten temat.” .

Zadania do wyboru:

  • Zaproponuj uczniom wspólne stworzenie listy pytań podsumowujących lekcję. Potem możecie wprowadzić zasadę, że pytanie podsumowujące zadaje dyżurny klasy lub sami uczniowie wybierają odpowiednie dla siebie pytania.
  • Ustal z uczniami, kiedy, jak często i w jakim celu będą zapisywać swoje refleksje w OK zeszytach. Pamiętaj, że trzeba im dać odpowiednią ilość czasu na zrobienie notatki.

 

Refleksja nauczycielska zamiast zakończenia.

Najważniejsze dla mnie jest: Tworzenie w OK zeszycie przestrzeni do samodzielnego działania i myślenia uczniów.

Warto pamiętać: OK zeszyt nie jest celem samym w sobie. Jak każda praktyka, metoda, narzędzie służy uczeniu się uczniów. Nie chodzi o piękny zeszyt, pełen “wklejek” i uzupełnianek przygotowanych przez nauczyciela. To nie nauczycielskie ślady myślenia mają być w nim widoczne, ale ślady myślenia ucznia. Oczywiście uczniowie nie zaczną od razu samodzielnie zapisywać swoich refleksji, ijeżeli nie robili tego do tej pory. Nie zaczną nagle z własnej inicjatywy porównywać, analizować, oceniać, jeżeli nie nauczyli się tego wcześniej i nie wykorzystywali w uczeniu się. Nie zaczną nagle planować swojego uczenia się, bo najzwyczajniej nie widzą takiej potrzeby, jeżeli dotąd zawsze robił to nauczyciel. Dlatego we wszystkim warto zastosować wspaniałą metodę PPP: Powoli: wybrać na początek jeden element. Podlewać: nie ustawać w próbach, wspierać uczniów, doceniać nawet małe sukcesy. Pomagać: modelować, dawać “rusztowanie”, ale też zachęcać do wzajemnego uczenia się uczniów, oglądania zeszytów kolegów i koleżanek.

Najtrudniejsze dla mnie jest: Czekanie, dawanie uczniom czasu. Pozwalanie na błądzenie zarówno uczniom, jak i sobie.

W planowaniu nauczania z OK zeszytem pomaga mi: Współpraca z innymi nauczycielami, wspólne przyglądanie się OK zeszytom, dyskutowanie o sukcesach i trudnościach.

Na zakończenie proponuję zapisać swoją refleksję.