Dylan Wiliam i John Hattie wielcy współcześni eksperci edukacyjni uważają, że informacje zwrotne odnoszące się jedynie do tego, co trzeba poprawić nie są rozwijające. Powinny odnosić się do tego – „co dalej”.
Przez długi czas nie rozumiałam tego przeslania. Wiedziałam, że informacja zwrotna powinna zawierać: to co uczeń zrobił dobrze, co i jak ma poprawić i ewentualnie, jak ma się dalej rozwijać. Sądziłam, że przecież najważniejsze jest, aby uczeń poprawił swoją pracę, czyli spojrzał w przeszłość, co zrobił źle, a co dobrze. Teraz zaczynam rozumieć, że sama poprawa pracy nie musi owocować lepszą pracą w przyszłości. Jeśli na przykład uczeń dostanie informację i błędach ortograficznych, które zrobił, i nawet je poprawi, to nie znaczy, że ich nie zrobi w przyszłości. Również, jeśli uczeń poprawi błędy rachunkowe, które wskazał mu nauczyciel, to nie mamy gwarancji, że nie zrobi podobnych w następnych zadaniach. Konieczne jest przeanalizowanie popełnionego błędu, zauważenie powodów ich popełnienia i wysnucie wniosków, jak można ich uniknąć w przyszłości. Anna Szulc powiedziała mi, że stosuje z uczniami tak zwane „chmurki”, w których uczniowie notują swój błąd i wnioski z niego na przyszłość. Jej uczniowie przygotowują się do sprawdzianu właśnie z tych chmurek.
Czyli – taka informacja zwrotna, która nauczy ucznia w przyszłości lepszej pracy.
Według Hattiego ważne są dwa wymiary informacji zwrotnej.
- Proponuje on aby najpierw myśleć o informacji zwrotnej jako otrzymywanej przez ucznia, a nie dawanej mu. Nauczyciele najczęściej postrzegają informację zwrotną, jako przekazywanie uczniom poprawek do wykonania, krytyki i komentarzy.
- Po drugie, jeśli informacja zwrotna nie daje uczniowi wskazówek „co ma robić dalej”, to uczniowie mało z niej skorzystają. Uczniowie chcą otrzymywać szybko, po wykonaniu swojej pracy konkretne informacje, które pomogą im „iść naprzód”. Nauczyciel powinien bardziej troszczyć się o to, jak uczniowie odbierają jego informację zwrotną, niż starać się zwiększać jej ilość.
Pewnym rozwiązaniem jest prowadzenie z uczniami dłuższych projektów i w czasie ich trwania przekazywanie im informacji zwrotnej, tak, aby mogli doskonalić na bieżąco wykonanie zadania. Może to wyglądać w ten sposób, że zaprojektowane są stop klatki poświęcone informacji zwrotnej. Informacja zwrotna może pochodzić od nauczyciela, innego ucznia lub być samooceną. W przypadku informacji zwrotnej od nauczyciela nie jest możliwe, aby każdy z uczniów, w czasie stop klatki, mógł ją uzyskać. Można za to udzielić wskazówek kilku uczniom, a inni mogą z nich skorzystać, aby poprawić swoje prace. Jeśli decydujemy się w stop klatce na ocenę koleżeńską lub samoocenę, to musimy przedstawić uczniom, jak powinna wyglądać dobrze wykonana praca na tym etapie. Wtedy uczniowie mają podstawy do udzielenia oceny koleżeńskiej lub do samooceny (w żadnym wypadku nie wolno im pozwolić na „stopniowanie” pracy innych uczniów).
Takie stop klatki poświęcone informacjom zwrotnym, zapewniają, że uczniowie nie zostają ze swoim błędami i lepiej wykonują następny etap zadania. Czyli mają szansę na lepszą pracę.
Korzystałam z artykułu:
John Hattie: “Think of feedback that is received not given”
Jorge Valenzuela:
https://www.edutopia.org/article/using-frequent-feedback-cycles-guide-student-work
i z konsultacji Jacka Strzemiecznego