Wyjeżdżamy z kraju z moim zeszytem pomagającym się uczyć

Różnie się plotą losy i czasami rodzina musi wyjechać z kraju i dziecko przerywa naukę w szkole na pewien czas. Mój zeszyt pomagający się uczyć może wtedy pomóc zorganizować proces nauczania w domu. Mój zeszyt można też prowadzić z dzieckiem w czasie wakacji, ale wtedy powinien dotyczyć tego, czym dziecko się specjalnie interesuje.

Przed wyjazdem koniecznie trzeba dowiedzieć się od nauczycieli, co w czasie nieobecności dziecka w szkole będzie poznawane. Można otrzymać od nauczyciela wskazówki i tak wyposażonym można założyć – Mój zeszyt.

Warto zrobić z tego coś w rodzaju święta. Razem wybrać zeszyt, pozwolić dziecku ładnie go ozdobić i zapowiedzieć, że zeszyt jest dziecka i może w nim rysować i pisać, co tylko chce. Jednak, aby pomóc mu w nauce rodzic proponuje, aby były tam pewne elementy. Taki zeszyt nie tylko pomoże dziecku, ale też rodzicowi, który będzie się w proces nauczania włączał.

Zaczynamy.

  1. Czas

Wyznaczamy czas w czasie dnia, gdy będziemy zajmować się nauka. Najlepiej, gdy jest to stała godzina. Bardzo ważny jest rytuał. To będzie czas poświęcony na naukę, na poznawanie lub ćwiczenie.

  1. Cele

Określamy – czego danego dnia będziemy się uczyć i po co, czyli CELE.

  1. Kryteria sukcesu

Określamy z dzieckiem, jakie są w stosunku do celów wymagania, czyli po czym poznamy, że cel osiągnęliśmy.

  1. Lekcja z Moim zeszytem

Prowadzimy poznawanie tematu według wcześniej przemyślanego planu. Rozwiązujemy problemy, wykonujemy zadania edukacyjne. Pozwalamy dziecku na samodzielność w rozwiązywaniu problemów. Nie spieszymy się. Uświadamiamy dziecku, że tu nie chodzi o pośpiech, ale o jego własne myślenie.

Do zadania określamy kryteria, czyli – jak ma wyglądać dobrze wykonana praca.

Jeśli mamy do czynienia z trudnym zadaniem, to można zastosować technikę modelownia:

  • Rodzic pokazuje, jak można zadanie wykonać
  • Wykonujemy zadanie z dzieckiem razem
  • Dziecko same wykonuje zadanie.

Lepiej jest wykonać mniej zadań, ale z całkowitym zrozumieniem, niż wiele zadań.

Bardzo dobre jest rozwiązywanie tego samego zadania na wiele sposobów.

  1. Informacja zwrotna

Po każdym zadaniu dajemy dziecku informację zwrotną – co zrobiło dobrze, i co i jak może (jeśli chce) poprawić. Przede wszystkim jednak warto się skupić na tym co dziecko wykonało dobrze, bo to daje mu motywację do nauki.

Trzeba zapisać pod wykonanym zadaniem informację zwrotną, jeśli dziecko jeszcze nie umie czytać, to można zaznaczyć opis informacji zwrotnej – symbolami.

Jeszcze lepiej jest przed przekazaniem informacji zwrotnej przez rodzica, poprosić dziecko o samoocenę. Bardzo korzystna jest metoda świateł drogowych. Dziecko przy każdym kryterium zamalowuje kwadracik jedną z trzech kolorowych kredek:

  1. Zielono – uważam, ze spełniłam/em to kryterium
  2. Żółte – uważam, ze spełniam/em je częściowo
  3. Czerwone – jeszcze nie

Po samoocenie można ją omówić razem z dzieckiem.

Ważne jest, aby samo dziecko widziało, że się uczy, że przybywa mu wiedzy i umiejętności.

  1. Przerwy

Konieczne są przerwy. Czas nauki powinien być podzielony na części. Po każdej części – świętowanie – ile już dziecko się nauczyło. Bardzo ważne jest, aby dziecko samo widziało, że się uczy, dlatego przeglądanie zeszytu i wskazywanie, gdzie już dziecko jest bardzo dobre.

  1. Sprawdzian

Mogłoby się wydawać, że sprawdziany nie są w takiej sytuacji potrzebne. Jednak badania pokazują, że są one przydatne dla procesu uczenia się, Dziecko ma wtedy okazję całkowicie samodzielnie wykonać zadanie. Nie należy oceniać sprawdzianów na stopnie, Jest to zbędne, a nawet szkodliwe, gdyż dziecku zaczyna wtedy zależeć tylko na stopniu, a nie na dobrym wykonaniu zadania.

Każdy sprawdzian musi być jednak sprawdzony, czyli dziecko powinno się dowiedzieć, co zrobiło dobrze i nad czym musi jeszcze popracować.

  1. Koniec nauki.

Lekcje nie powinny być za długie, szczególnie dla małego dziecka. Jeśli dziecko się zainteresuje tematem, to samo może dążyć do przedłużenia lekcji.

Każda lekcja powinna zakończyć się refleksją samodzielną dziecka: Czego się nauczyłam/em? Co mi się podobało?, Co mnie zainteresowało?, Jakie mam jeszcze pytania na ten temat?. Ale mogą być bardziej skomplikowane pytania, np.: Gdybym miała/y kogoś nauczyć tego tematu, to jak bym to zrobił/a? Co budzi moje wątpliwości?

Jeśli dziecko jeszcze słabo pisze, to na początku jego refleksję może rodzic mu wpisać do zeszytu. Jednak bardzo ważne jest formułowanie myśli i samodzielne ich zapisywanie.

Refleksja jest kluczowa dla procesu uczenia się, dziecko w niej wyszczególnia, co było ważne, co warto zapamiętać (uczy się głębiej) i może do refleksji wrócić po pewnym czasie.

  1. Świętowanie.

Zeszyt powinien być MÓJ, dziecko ma być z niego dumne. Dlatego warto, go pokazywać (za zgoda dziecka) krewnym i znajomym i przechowywać go jako pamiątkę.

Teraz przykład – zajmujemy się napisaniem zaproszenia na urodziny

  1. O wyznaczonej godzinie siadamy do „lekcji”. Zapowiadamy, czym się będziemy zajmować. Jeśli dziecko nie ma na ten temat ochoty, to można wziąć inny, a do tego wrócić innym razem.
  2. Wyjaśniamy, dlaczego warto/trzeba napisać zaproszenie. Samo dziecko może podać powody. Zapisujemy je w zeszycie.
  3. Razem z dzieckiem zastanawiamy się, co powinno się znaleźć w zaproszeniu. Dziecko może powiedzieć, że powinno być podane – kto zaprasza, na jaki termin i czas, powinien być podany adres i powód zaproszenia. Rodzic może dorzucić, że warto przestrzegać reguł gramatycznych i ortograficznych (np. imiona pisać z dużej litery, kończyć zdanie kropką itp.). Można dodać kryterium w postaci zamieszczenia rysunku zachęcającego do przybycia na uroczystość.
  4. Przestępujemy do wykonania zaproszenia. Można zapytać dziecko, jaki ma plan, co mu będzie potrzebne i razem poszukać materiałów (np. kredki, gumka, zdjęcie itp.). Można zostawić dziecko same z zadaniem, ale można mu również towarzyszyć, ale nie wtrącając swoich pomysłów.
  5. Po wykonaniu zadania wspólnie z dzieckiem lub ono najpierw samo sprawdzamy, czy kryteria zostały spełnione. Przy każdym kryterium pozwalamy dziecku światłami określić jego własną ocenę.
  6. W czasie wykonywania zadania, można zaproponować dziecku poruszanie się. Ruch bardzo dobrze wpływa na myślenie.
  7. Na następnej lekcji można zaproponować dziecku samodzielne wykonanie sprawdzianu w postaci napisania zaproszenia na przedstawienie teatralne. Po wykonaniu zadania warto znowu dokonać analizy na podstawie kryteriów sukcesu.
  8. Na koniec „lekcji” trzeba zachęcić dziecko do refleksji. W tym przypadku można zapytać: Co powinno zawierać zaproszenie? Jak uważasz, czy lepiej zapraszać kogoś pisemnie, czy ustnie? Jakie ty chciałbyś otrzymać zaproszenie od przyjaciółki na jej urodziny? Czy pamiętasz, czy kiedyś otrzymałeś zaproszenie, które ci się podobało, a jeśli tak to dlaczego?

Refleksję trzeba zapisać, aby moc do niej kiedyś wrócić.

  1. Jeśli dziecko wykona np. dwa zaproszenia, to można pochylić się nad nimi rodzinnie o pozyskiwać opinię, co w nich jest ładnego i które się bardziej podoba.

 

Nauka dziecka z rodzicem poza szkołą, wymaga przygotowania, konsekwencji  i cierpliwości. Powodzenia.

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *