Wspomnienie o Janie

Jan Potworowski poprosił kilka lat temu osoby, które z nim współpracowały, aby dodały do książki wspomnieniowej, którą pisał, konkretne wspomnienia ze wspólnej pracy.

Wszystkim nam ogromnie żal, że Jan 28 maja opuścił nas na zawsze. To był Człowiek, pełen inspiracji i uwagi dla drugiego człowieka.

Myślę, że nie zdołał ukończyć swojej książki o  inspiracjach w edukacji. Tak, jak nie została ukończona jego autobiograficzna książka. Może jeszcze ktoś ja dokończy, bo to wspaniała i piękna historia.

W tym wpisie kawałek mój, który wysłałam Janowi w 2022 roku.

Jana poznałam przez Jacka Strzemiecznego. Ale najpierw przez przypadek zostałam jedną z założycielek Stowarzyszenia Nauczycieli Matematyki, które zakładał również Jan. Potem Jan pracował z nami w CEO przez wiele lat. Wystarczyło mu towarzyszyć, aby zmieniać swoje ustalone już poglądy na nauczanie i to nie tylko matematyki.

Właściwie u podstawy wszelkich wdrażanych przez mnie pomysłów był Jan.

  • Najbardziej spektakularna inicjatywa to OK zeszyt.

Zaczęło się to od tego, że Jan poprosił dyrektorów szkół – studentów Studiów Podpylonych Liderów Oświaty, aby przywieźli zeszyty swoich uczniów. Poprosił ich o przeanalizowanie, co jest w tych zeszytach. To był wieczór podczas zjazdu w Wildze i analiza tego dnia się nie skończyła. Dyrektorze zauważyli, że w zeszytach uczniów nie ma nic wartościowego, osobistego i pomagającego w uczeniu się, pewnie dlatego nocą zabrali zeszyty.

Po tym doświadczeniu postanowiłam przywrócić zeszyt uczniowski do życia, i tak powstała koncepcja – OK zeszytu. W obecnym 2022 roku mamy już ukończoną szóstą edycję rocznego kursu OK zeszyt i mamy nadzieję, że zeszyt powróci do swojej roli i będzie pomagał uczniom się uczyć.

  • Na początku, gdy dzięki Janowi poznaliśmy ocenianie kształtujące, dowiedzieliśmy się, o świetnej technice samooceny przy pomocy świateł.

Polega ona na tym, że uczniowie oceniają:

  • Światło zielone – wszystko rozumiem
  • Światło żółte – mam wątpliwości
  • Światło czerwone – nic nie rozumiem

Technika bardzo spodobała się nauczycielom, ale w tej postaci służyła jedynie nauczycielowi, jako informacja o poziomie opanowania przez uczniów zagadnienia.

Jan zaproponował jej przedłużenie polegające na tym, że uczniowie „żółci” w parze z uczniem „zielonym” rozwiewali wątpliwości, a w tym czasie uczniom „czerwonym” nauczyciel jeszcze raz tłumaczył zagadnienie. Dzięki tej propozycji informacja ze świateł była wykorzystana w uczeniu się uczniów.

  • Któregoś dnia Jan przyniósł kartoniki w kształcie sześciokątów i wytłumaczył, że można je użyć, jako pomoc w nauczaniu.

Na każdym kartoniku można napisać różne pojęcia związane z tematem. Na środku stołu kładziemy jeden z kartoników i do niego dokładamy drugi kartonik, tłumacząc połączenia miedzy tymi dwoma pojęciami. Następnie inny uczeń dokłada trzeci kartonik i tłumaczy, jakie on ma powiązanie już z dwoma istniejącymi kartonikami. W ten sposób powstaje mapa pojęć. Ten pomysł wykorzystaliśmy jako pomoc dydaktyczną nazwaną – heksy.

To tylko trzy inspiracje Janowe, ale mogłabym o nich wszystkich książkę napisać.

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *