Znalazłam artykuł o tworzeniu w klasie szkolnej klimatu sprzyjającego wykorzystywania błędu w uczeniu się. Jest to obecnie temat często podejmowany w edukacji, jednak mało pojawia się wskazówek, jak się nim zajmować.

Kristen Smith autorka artykułu, z którego korzystam, zauważyła, że gdy uczniowie mogą sami zgłaszać się do odpowiedzi, to zabierają głos tylko uczniowie, którzy znają prawidłowe odpowiedzi. Takie postępowanie nie dopuszcza do popełniania błędów i uczenia się na nich.

Kristen Smith uważa, że jedną z największych przeszkód utrudniających uczniom udział w lekcji (szczególnie w zajęciach z matematyki) jest obawa, że ​​udzielą błędnej odpowiedzi. Czyli pierwsze, co należy zrobić, to sprawić, by uczniowie czuli się komfortowo podejmując ryzyko popełnienia błędu.

Moim zdaniem może na to wpłynąć brak oceniania odpowiedzi ucznia. Uczniowie boją się krytyki, ośmieszenia i oceniania stopniami. Jeśli wiedzą, że ich odpowiedź nie będzie podlegała ocenie, to znacznie łatwiej jest im zaryzykować.

Jest to trudne, gdyż w szkole liczy się niepopełnianie błędów i błędy są oceniane negatywnie.

Kristen Smith zachęcała uczniów do wyrażanie opinii, np. poprzez dokończenia zdania: Nie zgadzam/zgadzam się z twoim pomysłem, ponieważ… . Uzasadnianie opinii zmieniało sposób radzenie sobie z błędami w klasie. Ważne stało się uzasadnienie, a nie sama decyzja.

Inna strategię jaką przyjęła, było docenianie popełniania błędów – jako pomocy w uczeniu się. Na przykład można powiedzieć: Piękny błąd popełniłaś, dziękuję ci za niego. Ten błąd jest często popełniany, a teraz będziemy wiedzieli, jak go uniknąć. Można też podkreślić, że będziemy wszyscy mieli z niego korzyści, np. w czasie zdawania egzaminu.

Budować kulturę błędu pomaga praca w parach. Uczniowie czują się bezpieczniej poszukując odpowiedzi w parach i jednocześnie uczą się od siebie wzajemnie.

Ze swojej strony chciałam dorzucić technikę – burzy mózgów, zakłada ona, że uczniowie kreują odpowiedzi nie zwracają uwagi na ich prawidłowość czy nawet realność. Przy tej technice uczniowie nie obawiają się zaproponować różnych pomysłów, gdyż nikt nie będzie ich oceniał. Dopiero po zebraniu pomysłów uczniowie razem mogą zastanowić się, który z nich jest do przyjęcia.

Jednak najważniejszy jest stosunek nauczyciela do popełnia błędów przez ucznia, jeśli nauczyciel ceni błędy, to uczniowie mogą przestać się obawiać je popełniać.

Nauczyciel może pokazywać uczniom, że błędy są potrzebne, może to zrobić tak, że sam nauczyciel przedstawia uczniom tekst lub rozwiązanie z błędami i poleca uczniom znalezienie błędów i ich poprawienie. To oswaja uczniów z pracą z błędami. Może też sam popełnić błąd i się do niego przyznać. Zaprzyjaźnijmy się z błędami, zamiast je ścigać.

Korzystałam z artykułu Kristen Smith  https://www.edutopia.org/article/getting-all-students-talking-class-discussions