W tym wpisie jedenaście wskazówek dla nauczycieli. Są trudne i ambitne, ale warto o nich pamiętać.
- Podstawowe założenie
Warto mieć wewnętrzne i silne przekonanie, o tym, że wszyscy uczniowie są z natury zaciekawieni światem, chcą go poznawać i uczyć się. Nauczyciel wierzący w możliwości uczniów zachęca ich do przychodzenia do szkoły. Szczególnie, gdy pokazuje uczniom, że się rozwijają, uczą się pożytecznych rzeczy i odnoszą sukcesy.
Taka zmiana myślenia o uczniach sprawdza się jako samospełniająca się przepowiednia.
Wskazówka: Nie szukać luk i braków, tylko doceniać sukcesy.
- Okazywanie empatii.
Uczniów na początku w szkole wita lista zasad i konsekwencji ich łamania. Nie jest to zachęcające. Można te pierwsze chwile zorganizować inaczej, tak aby uczniowie poczuli się dobrze i aby klasa szkolna stała się ich klasą. Dobrze jest uczniów zaprosić i przywitać oraz pozwolić im wzajemnie się poznać.
Wskazówka: Poświęcić więcej czasu na poznanie uczniów miedzy sobą i przez nauczyciela. Stworzyć takie warunki, aby uczniowie poczuli się chciani.
- Co to jest sukces?
Szkoła jest skupiona na wynikach nauczania. Za sukces uważa się dobre oceny. Jednak, gdy naprawdę widzimy kogoś, kto osiągnął sukces, to nie sprawdzamy, jakie stopnie miał w szkole. Znamy zresztą wiele przykładów, gdy oceny i sukces nie były kompatybilne.
Płacimy dużą cenę za to, że priorytetowo traktujemy dostarczanie treści, z mniejszą uwagą co do rozwijania zainteresowań.
Przyswajanie treści nie musi być kosztem zainteresowania, ciekawości i ekscytacji. Wiemy o tym, ale przytłoczeni codziennymi wymaganiami i programami, tracimy z oczu to ważne przesłanie.
Wskazówka: Uczyć głębiej, ciekawiej nawet kosztem zawężenia treści.
- Cel
Uczniowie powinni widzieć sens tego, czego się uczą. Warto wskazywać im cel i sprawdzać, czy udało się go osiągnąć. Aby to sprawdzić, uczniowie muszą znać oczekiwania, czyli kryteria sukcesu. Wtedy jest szansa, że nauka nabierze sensu.
Wskazówka: Podawać uczniom cele i kryteria sukcesu i sprawdzać ich osiąganie.
- Sprawdzać, a nie oceniać
Ocenianie staje się głównym zadanie szkoły, i jedyną metodą dydaktyczną. Jest dużo napięcia i stresu wokół oceniania stopniami, a mało z tego korzyści. Uczniowi potrzebne jest sprawdzanie, a nie ocenianie. Powinien wiedzieć, jak postępuje jego proces uczenia się, ale takiej informacji ze stopnia nie uzyska.
Wskazówka: W czasie procesu uczenia się przekazywać uczniom tylko informację zwrotną, stopnie zostawić na koniec procesu, jako podsumowanie.
- Razem przedmiotowo
W większości szkół dzień jest podzielony według przedmiotów. Ten sztuczny podział często prowadzi do przekonania, że ruch jest tylko na zajęciach gimnastycznych, myślenie na matematyce, a rozwój artystyczny na plastyce. Okazuje się wtedy, że na rozwój psychiczny, emocjonalny i społeczny nie ma już miejsca.
Człowiek stanowi jedność, i przedmioty powinny się w nim „łączyć”.
Wskazówka: Jak najwięcej „wycieczek” miedzy przedmiotowych, więcej ruchu na innych przedmiotach, artyzm na każdej lekcji, więcej treści przydatnych w życiu.
- Razem zespołowo
Uczniowie lepiej się uczą, gdy mogą uczyć się zespołowo i wzajemnie. Wtedy nauce może towarzyszyć zabawa i satysfakcja.
Wskazówka: Więcej pracy w grupach.
- Autonomia ucznia
W szkole mało jest miejsca na wybór i decyzje uczniowskie. Jest program, są zasady i uczeń musi się temu podporządkować. To jest bardzo męczące i zniechęcające.
Wskazówka: Dać uczniom więcej możliwości decyzji, w małych sprawach (np. wybór miejsca w ławce, opiniowanie cateringu szkolnego itp.), ustalać razem z uczniami zasady obowiązujące w szkole, pytać uczniów o ich opinie, dawać więcej wyboru, pozwalać na samodzielne myślenie (zamiast podawania instrukcji).
- Bazować na wiedzy uczniów
Uczniowie nie powinni zostawiać swoich potrzeb, pragnień, energii i wiedzy u drzwi szkoły i przychodzić do niej jedynie po nową wiedzę. Uczniowie nie są czystą kartką, którą zapisuje nauczyciel. Dlatego warto bazować na tym, co już uczniowie wcześniej wiedzieli i na tym, co ich interesuje, czego chcieliby się dowiedzieć.
Wskazówka: Pytać uczniów o potrzeby, i o to, co już na dany temat wiedzą.
- Podziwianie i docenianie
Szkoła jest od szukania błędu, a powinna przede wszystkim doceniać osiągnięcia. Wskazywanie błędu wbrew pozorom mało uczy, za to budowanie na docenieniu zachęca do uczenia się.
Wskazówka: Doceniać uczniów i uczyć ich podziwu dla tego, czego się uczą.
- Z rodzinami uczniów
Rodzice w szkole są zapraszani, gdy uczniowie mają kłopoty. To nie jest dobry zwyczaj. Wszyscy wtedy przyjmują pozycje obronne lub ataku. Można to zmienić poprzez rozmowę z rodzinami ucznia o uczniu, o jego sukcesach i trudnościach. Ale przede wszystkim – jak mu pomóc?
Wskazówka: Prowadzić spotkania trójstronne – nauczyciel, uczeń i rodzic. Włączać rodziny w życie szkoły. Mówić przede wszystkim o pozytywach.
Czy da się tych 11 wskazówek wprowadzić w życie i czy może to zrobić pojedynczy świadomy nauczyciel, często wbrew systemowi edukacyjnemu? To zadanie ponad siły, ale i tak powinniśmy próbować.
Inspiracja artykułem Alety Margolis
https://ascd.org/el/articles/making-school-worth-kids-time
0 komentarzy