Każdy z nauczycieli spotkał ucznia zbuntowanego, przeszkadzającego w lekcjach, z którym nie można było się dogadać. Naturalnie zaczynamy takiego przeszkadzacza nie lubić i oczekujemy, że się sam poprawi.
Przeważnie są to osoby, które bardzo potrzebują naszego zainteresowania, próbują zaistnieć, ale wybierają drogę, która nie jest dla nikogo wygodna. Ich zachowanie, to często wolanie o pomoc i uwagę.
Jak można dotrzeć do takiego ucznia? Przede wszystkim nawiązać z nim relację, zapytać o coś, zauważać go, okazywać zainteresowanie, odnajdywać jego pozytywne zachowania i je doceniać. Wskazówka może być również powierzenie mu odpowiedzialnych zadań, czyli okazywanie zaufania.
Przewidując kontakty z trudnym uczniem, można się do nich przygotować i to od pierwszych dni w roku szkolnym.
- Poznanie uczniów. Czasami wydaje się to stratą czasu, ale nigdy nią nie jest. Uczniowie lubią zajmować się sobą, można zatem poprosić ich o napisanie czegoś o sobie. Oczywiście nie można tak tego sformułować, trzeba podać temat, najlepiej, gdy będzie on zabawny, np.: „Tajemnica mojego pradziadka” lub „Co mnie ostatnio zaskoczyło?” lub „Dlaczego nie lubię szpinaku?” itp.
Na pierwszych lekcjach w mojej klasie robiłam mapę okolicy i każdy z uczniów zaznaczał, gdzie mieszka. Patrzyliśmy, kto mieszka blisko i do kogo mamy daleko.
Bardzo lubię zabawę pt.: Wszyscy którzy tak jak ja … . Uczniowie siadają w kręgu, jedna osoba jest w środku i wygłasza powyższe zdanie, np.: Wszyscy którzy, tak jak ja lubią jeździć na rowerze. Uczniowie, który też tak sądzą, opuszczają swoje krzesła i starają się usiąść na innym. Osoba, która zostaje wypowiada swoje zdanie. Zabawa pozwala poznać się wszystkim uczniom w klasie.
Można poprosić uczniów o sporządzenie obrazu, np. kwiatka, a na każdym płatku wypisanie:
- W jaki sposób wyróżniam się jako uczeń?
- Jak sprawić, by nasza klasa stała się dobrym miejscem?
- Jak chciałbym, aby mnie zapamiętano?
- Jakie jest moje największe osiągnięcie?
- Czego nie lubię lub co mnie stresuje?
- Co bym chciał, aby wiedziano o mnie?
itp. (w zależności od tego, czego chcemy aby uczniowie wzajemnie się dowiedzieli).
- Poczucie bezpieczeństwa
To przede wszystkim dbanie o zapobieganie wykluczeniu. Nam dorosłym trudno jest przewidzieć wykluczenie, ono chodzi swoimi drogami, ktoś może mieć inny kolor włosów, a ktoś niemodne buty. Dlatego nauczyciel musi być bardzo czujny i stworzyć taką atmosferę, która zachęca uczniów do proszenia na o pomoc o otwartości w zakresie tego problemu.
Można w tym kierunku działać tak, aby klasa tworzyła jedną drużynę, aby uczniowie pracowali razem, pomagali sobie nawzajem. Rujnująca jest rywalizacja, za to pomocna jest praca w grupach i wzajemne nauczanie i pomoc.
O tym uczniowie mogą nie wiedzieć, dlatego warto im swoje poglądy wyjaśnić. Uczniowie z ulga przyjmą je jako swoje.
Ważne jest też podejście do popełniania błędów. Jeśli karzemy uczniów za ich popełnianie, to będą za wszelką cenę ich unikać, nawet sięgając po oszustwa.
Błąd powinien być wykorzystywany w procesie nauczania.
- Mocne strony
Trudne zadanie dla nauczyciela – znaleźć pozytywne strony w każdym dziecku i docenić ucznia publicznie. Trudne ale działa niezawodnie.
- Jedna wskazówka do rozwoju
To też nie jest dla nauczyciela łatwe. Widząc trudnego ucznia mamy wiele wskazówek – co powinien zmienić i nad czym pracować. A trzeba się skupić na jednej najwyżej dwóch sprawach do poprawy. Zmiana wymaga ćwiczeń i skupienia się nad nią.
- Zabawa
Zabawa to naturalny i doskonały sposób nauki dla uczniów, ale też przestrzeń pozyskania wskazówek, jak dotrzeć do ucznia. Dzięki ćwiczeniom poprzez zabawę lepiej poznajemy naszych uczniów.
- Relacje na pierwszym miejscu
Wielu nauczycielom wydaje się, że w szkole najważniejsza jest nauka. Ale ona nie jest możliwa, gdy uczeń nie czuje się bezpiecznie, gdy jest karany, krytykowany i oceniany. Nawiązywanie dobrych relacji pomaga nie tylko w byciu w szkole, ale też w nauce.
Na dobre relacje składa się nie tylko poznanie przez nauczyciela ucznia, ale też odwrotnie. Nauczyciel nie powinien być anonimowy. Oczywiście, w tych relacjach ważniejszy jest uczeń, ale nauczyciel też powinien być w nich człowiekiem.
Inspiracja artykułem Stephanie Farley
https://www.middleweb.com/47331/building-relationships-with-kids-from-day-one/