Pierwszy dzień szkoły, to najważniejszy dzień w roku szkolnym. Warto dobrze zacząć!
Uczniowie (zdaniem Cheryl Mizerny autorki artykułu z którego korzystam) zadają sobie w nowej klasie siedem pytań. W tym wpisie – jak pomoc uczniom znaleźć na nie odpowiedzi.
- Czy trafiłem do dobrego zespołu, czy będę tuta dobrze się czuć?
- Z kim będę siedział w ławce?
- Jakie są zasady postepowania w tej klasie?
- Co będziemy tu robić przez ten rok?
- W jaki sposób będę oceniany?
- Kim jest mój nauczyciel?
- Czy nauczyciel będzie zainteresowany mną osobiście?
Mnie nasuwają się jeszcze inne pytania, ale można je uznać za część tych wymienionych. Dla mnie najważniejsze jest pytanie, czy będę się tu dobrze czuć, czy znajdę dobre koleżanki i kolegów, czy będą mogła/mógł liczyć na pomoc uczniów i nauczycieli? Można zaliczyć te pytania do punktu pierwszego: 1. Czy trafiłem do dobrego zespołu, czy będę tutaj dobrze się czuć?
Ważne jest, jak uczniowie zostaną przywitani. Jeśli nauczyciel cieszy się, że ich widzi jest pełen nadziei na dobrą współpracę, to choć w niewielkim stopniu zmniejsza niepokój ucznia związany z nową nieznaną sytuacją.
Nie można uczciwie zapewnić uczniów, że będą przez wszystkich chciani. Można zrobić pewne ćwiczenia, aby uczniowie się poznali, aby przełamać pierwsze lody. Może to być rozrysowanie na mapie adresów zamieszkania, wymienianie się numerami telefonów, rzucenie kliku pytań w celu lepszego poznania się, np.: jaki przedmiot szkolny najlepiej lubisz lub jaką muzykę lubisz. Wtedy warto poprosić uczniów, aby stanęli w grupach, mających tę sama odpowiedź. Dobrze jeśli uczniowie poczują, że są podobni do innych, ale przede wszystkim ważne jest wzajemne poznanie się. Może to być zabawa: „Wszyscy którzy tak jak ja….” – uczniowie siadają na krzesłach w kole, jednego krzesła brakuje i osoba staje po środku i mówi: Niech wstaną wszyscy, którzy tak jak ja… . Np. w miejscu kropek może się pojawić:
- Dojeżdża do szkoły ponad 30 minut
- Nie lubi szpinaku
- Lubi chodzić do kina na komedie
Itp.
Uczniowie, którzy mają tak samo, wstają i zmieniają miejsca, osoba, która pozostaje bez krzesła staje w środku i formułuje swoje zdanie.
Niektórzy nauczyciele robią wstępną ankietę poznawczą.
Ogólnie celem jest wzajemne poznanie się i poczucie, że jestem w przyjaznym miejscu.
Uczniowie nie lubią sposobu polegającego, na publicznym przedstawianiu się. Tego nie należy robić, ci co się już znają – uznają to za nudne, a ci, co się nie znają – odczuwają to jako krępujące.
- Z kim będę siedział w ławce?
Najczęściej uczniowie siadają przypadkowo lub ze znanym kolegą lub koleżanką. Taki przydział często pozostaje na lata i ogranicza kontakty z innymi uczniami. Trudno potem to zmienić. Innym lepszym sposobem jest – losowanie. Nauczyciel mówi uczniom, że wylosuje pary do stolików, losowanie będzie obowiązywało przez tydzień, a potem nastąpi nowe. Dzięki temu uczniowie będą mieli szanse się poznać i ćwiczyć współpracę z innymi.
Unikamy w ten sposób tego, że ktoś pozostaje bez przydziału i czuje się odrzucony. Jest to bezcenna okazja to ćwiczenia umiejętności współpracy.
- Jakie są zasady postepowania w tej klasie?
Warto poświęcić temu zagadnieniu lekcję lub nawet kilka lekcji. Najważniejsze jest, aby zasady określić wraz z uczniami. Można zacząć od pytania: co przeszkadza, a co pomaga ci się uczuć. Na tej podstawie określenie zasad, których przestrzeganie będzie pomagało uczniom się uczyć. Dla młodszych uczniów dobrze jest opatrzeć te zasady przykładami, a nawet odegrać scenki, w których zasada jest stosowana i scenki, gdy zasada jest łamana. Zasad nie powinno być dużo i po pewnym czasie powinno się do nich wrócić, aby je dostosować do aktualnych potrzeb uczniów.
Każdy lubi wiedzieć na czym stoi, takie zasady dają to odniesienie. Jeśli są uzgadniane razem z uczniami, to maja szanse, że będą działać.
- Co będziemy tu robić przez ten rok?
Sztuka jest tak o tym opowiedzieć uczniom, żeby było to zrozumiałe i nienudne. Lepiej się do tego przygotować, i również przygotować szerszy plan na kartkach, które uczniowie zabiorą ze sobą.
Najlepiej dołączyć do opowiadania jakieś krótkie zadania dla uczniów, albo podać pytania, na które uzyskają w trakcie semestru odpowiedź. Szczególnie, gdy mamy w planie nauczanie pojęć nieznanych uczniom, to można zapowiedzieć, że dowiedzą się – co oznacza dane pojęcie. Na przykład: Dowiesz się, kiedy figury są podobne i jak to sprawdzić. Można pokusić się o zrobienie krótkiej prezentacji z rysunkami lub zdjęciami. Jednak powinna ona być bardzo krótka.
- W jaki sposób będę oceniany?
Najwyższy czas dla nauczyciela, aby przemyśleć i na początku roku szkolnego podać uczniom – jasne zasady oceniania. Część jest zawarta w statucie szkoły, ale zapisy nie są dla uczniów całkiem jasne i prawdopodobnie nie sięgnęli jeszcze do statutu, Moim zdaniem trzeba określić, w jaki sposób uczniowie będą oceniani w trakcie procesu uczenia się i jak na koniec roku szkolnego. Zasady oceniania najlepiej spisać i przekazać uczniom, aby mogli je pokazać rodzicom.
Sprawa wymaga głębokiego przemyślenia, gdyż trudno jest zmienić zasady w trakcie roku szkolnego. Jest jednak możliwość zapowiedzenia, że będą one obowiązywały przez ściśle określony czas, a potem zostaną zweryfikowane i dostosowane do potrzeb uczniów.
Cheryl Mizerny zwraca uwagę, aby nie porównywać uczniów ze sobą, a szczególnie ze starszym rodzeństwem uczącym się wcześniej w szkole. Można powiedzieć, że rodzeństwo uczęszczało do szkoły, ale teraz jest osobny rozdział poświęcony młodszej osobie. Takie postawienie sprawy jest często ulgą dla ucznia.
- Kim jest mój nauczyciel?
Pierwszy dzień to doskonała okazja, aby uczniowie dowiedzieli się czegoś o nauczycielu. To okazja, aby stać się w oczach uczniów człowiekiem, a nie pomnikiem. Nie powinna to być długa opowieść. Można poprosić uczniów o pytania, na własny temat i krótko na nie odpowiedzieć.
Nie chodzi tu o zwierzenia się lub chęć zaimponowania uczniom, to raczej sucha informacja. Mnie osobiście sprawdza się szczerość, czyli przyznanie się również do trudności, która przeżywałam w wieku uczniów.
- Czy nauczyciel będzie zainteresowany mną osobiście?
Jeśli zrealizujemy punkt pierwszy to ten jest jego konsekwencja. Uczniowie widząc, że nauczyciel stara się ich poznać mają nadzieję, że będzie nimi zainteresowany również później.
Warto zapewnić uczniów, że mogą przyjść do nauczyciela z różnymi swoimi problemami.
Ważne jest również (wymienione wcześniej) pytanie o to – jak każdy z uczniów się uczy i zapewnienie, że w miarę możliwości nauczyciel weźmie to pod uwagę przy planowaniu lekcji.
Powodzenia wszystkim pierwszego dnia!
Korzystałam z artykułu Cheryl Mizerny: https://www.middleweb.com/31865/the-7-questions-your-ms-students-ask-first/?utm_source=substack&utm_medium=email