Tekst pochodzi z książki Danuty Sterna: Uczę się uczyć, która jest dostępna pod linkiem: https://ceo.org.pl/sites/default/files/ucze-sie-w-szkole_danuta_sterna.pdf
A w nim:

  • O roli nawiązywania do wcześniejszej wiedzy uczniów
  • O tym, czym się różni temat lekcji od jej celu
  • O formułowaniu celu w postaci pytania kluczowego
  • O pracy z celami
  • Przykłady celów lekcji

5 stron czytania

Zacznijmy od celu. Od niego warto zawsze zaczynać. Jeśli go nie znamy, to prawdopodobnie go nie osiągniemy. Możliwe, że trafimy do niego przypadkiem, ale szanse są małe.

Wyobraźmy sobie pilota samolotu, który nie zna celu podróży. Gdzie wyląduje, gdy mu się skończy paliwo? Czy zaufalibyśmy takiemu pilotowi i wybralibyśmy się z nim w podróż? Bądźmy zatem rozsądnymi pilotami dla naszych uczniów, prowadzącymi nasz pojazd do ustalonego wcześniej celu.

Weźmy dowolny temat, który będziemy przedstawiać uczniom i zastanówmy się: Po co uczniom znajomość tego działu?; Dlaczego tego nauczam? Warto odpowiedzieć sobie na pytanie, w jakich okolicznościach wiedza i umiejętności przydadzą się uczniom, co jest niezbędne do zrozumienia tematu, jak go ciekawie przestawić, itp.

Mamy już cele, to jest czas na zastanowienie się, co nasi uczniowie już na dany temat wiedzą. Czasami wydaje nam się, że odkrywamy przed uczniami nieznane regiony, że to, czego ich chcemy nauczyć, jest dla nich czymś absolutnie nowym. To nieprawda – każdy z uczniów ma jakieś wyobrażenie o pojęciach, które chcemy mu przekazać. Uczniowie dowiedzieli się wcześniej wiele o świecie od kolegów, rodziców, korzystając z internetu, oglądając telewizję i po prostu obserwując rzeczywistości pozaszkolną Gdybyśmy naprawdę chcieli ich nauczyć czegoś zupełnie nowego, to byłoby to bardzo trudne zadanie. W naszym wspólnym interesie jest nawiązać do tego, co już uczniowie wiedzą. Wydobyć to od nich i na tym nadbudowywać nową wiedzę. Często warto uczniów zapytać wprost “Co już na ten temat wiecie?”. I nie chodzi o to, aby ich przypadkiem “sprawdzić”. Wykazać im, że wiedzą mało lub tylko myślą, że wiedzą, a mylą się. Celem jest pomóc uczniom “uruchomić” posiadane przez nich informacje, a czasami tylko skojarzenia, które za chwilę będą im potrzebne, aby zrozumieć nowy temat. Czasami można uczniów zapytać o to: “Z czym się wam to kojarzy, do czego to jest podobne, a od czego jest różne”. Jeśli uda się nam skojarzyć nowy temat z tym, co już uczniowie wiedzą, to znacznie szybciej i efektywniej przebiegnie nauka i zapamiętywanie nowopoznanych pojęć i koncepcji. Poniżej fragment z książki Hattiego – Widoczne uczenie się dla nauczycieli, które podkreślają to założenie:

“Fascynującą kwestią jest, jak wyzwania łączą się z tym, co już wiemy: w przypadku większości szkolnych zadań uczniowie muszą posiadać 90% wiedzy i umiejętności związanych z tym, w czym chcą uzyskać biegłość, by mieć satysfakcję z wyzwania i jak najlepiej je wykorzystać (Burns, 2002).” (Hattie 2015)

Sformułujmy cel lekcji, przedstawmy go uczniom i wyjaśnijmy – dlaczego warto się tego nauczyć? Celów nie powinno być za dużo, jeden dwa wystarczą, one maja pokazywać kierunek, a nie poszczególne ścieżki postepowania. Cel dla ucznia musi być dla niego zrozumiały, dlatego warto zmienić jego brzmienie, tak, aby każdy uczeń w klasie wiedział do czego ma dążyć.

temat lekcji ≠ cel lekcji

Podawanie samego tematu to coś w rodzaju zgadywanki – domyślą się sami, o co chodzi na lekcji, czy nie? W przeprowadzonej przeze mnie ankiecie okazało się, że większość uczniów nie wie, ani na lekcji, ani po lekcji, czego się uczyli. Niektórzy nie potrafią powtórzyć tematu, ponieważ był suchy lub niezrozumiały. Gdy podaję cel lekcji, jestem zadowolona z siebie, bo czuję, że jestem wobec uczniów w porządku, informując ich, co powinni umieć po dzisiejszej lekcji.

  • Anna Staszak, nauczycielka języka niemieckiego w Publicznym Gimnazjum w Ostrowie Wielkopolskim, trenerka programu SUS

Umówiłam się z uczniami, iż na początku lekcji będę informowała ich o celu lekcji. Jeżeli uznam, że cel może być niejasny dla nich, to poproszę dzieci, aby parami powiedziały sobie, jak zrozumiały mój komunikat. Następnie kilku uczniów powie głośno o swoich wątpliwościach.

  • Ewa Kurek, nauczycielka języka polskiego w Szkole Podstawowej nr 4 w Andrychowie

Można też określać cele z uczniami. Z doświadczeń współpracujących z nami nauczycieli wynika, że udaje się to na różnych poziomach nauczania, nawet w nauczaniu początkowym.

Możecie powiedzieć: “Tematem dzisiejszej lekcji jest…, jak myślicie, o czym będziemy się uczyć i jaki mamy cel?”. Zdziwicie się, jak wiele domyślają się uczniowie, ale też możecie być zaskoczeni, że nie zgadza się to z waszymi założeniami.

Uczniowie poznają cele lekcji zawsze na początku zajęć. Jednym ze sposobów, jaki stosuję, jest np. metoda słowa kluczowego, do którego uczniowie dopisują skojarzenia. Następnie naprowadzam uczniów, sugerując im najbliższe skojarzenia dotyczące celu lekcji. Na podstawie słów kluczy i skojarzeń formułujemy cel lekcji. Uczniowie już na początku lekcji “zmuszeni” są do myślenia, aktywnie uczestniczą w werbalizowaniu celu lekcji i stają się odpowiedzialni za jego realizację. Niestety, nie każdy cel lekcji może być w ten sposób wprowadzony

  • Karolina Jamrozik, nauczycielka języków obcych w Zespole Szkół w Starym Cykarzewie

Czasami cele można sformułować w postaci pytania kluczowego (inaczej zwanego wiodącym), jest to pytanie związane z celem, który chcemy z uczniami osiągnąć, ale takie, które zainteresuje uczniów poszukiwaniem odpowiedzi. Takie pytanie przeważnie powiązane jest rzeczywistym życiem i zachęca uczniów do nauki.

Znam nauczycieli, którzy starają się cele sformułować w formie zagadki, a nawet rebusu. Czym ciekawsze cele, tym zainteresowanie pewniejsze.

Postanowiłam napisać temat i cele lekcji na kartce i przykleiłam je na drzwiach sali gimnastycznej przed lekcją na przerwie. Oczywiście pocztą pantoflową rozeszło się po całej szkole, że jakaś tajemnicza kartka wisi na drzwiach sali. Na samym początku zajęć zapytałam, czy wszyscy uczniowie zapoznali się z celami i tematem zajęć i czy je rozumieją. Sposób sprawdził się rewelacyjnie, wypróbowałam go również w pozostałych klasach, w których uczę. Często uczniowie już na przerwie chcieli wiedzieć, co będziemy dzisiaj robić na wf. Postanowiłam, więc tę ich ciekawość wykorzystać. Dodatkowo dzięki przeklejeniu kartki uczniowie mogli w każdej chwili przypomnieć sobie cele zajęć.

  • Monika Krężelok, nauczycielka wychowania fizycznego w Zespole Szkolno-Przedszkolnym w Bestwinie

Praca z celami nie kończy się na podaniu celów uczniom, to dopiero początek! Jeśli zadaliśmy sobie trud określania celów, to warto je wykorzystać. Monitorować je, czyli zastanawiać się i sprawdzać, czy i które cele udało nam się osiągnąć.

Nauczyciele czasami wywieszają cele na tablicy i proszą uczniów, aby zwracali uwagę na ich realizację. Jeśli uczeń zauważy, że cel został osiągnięty, to może podejść do tablicy i ten cel zaznaczyć. Można też pytać uczniów, czy sądzą, że któryś z celów już został zrealizowany. Uczniom najłatwiej monitorować cele, gdy mają dokładnie określone kryteria sukcesu. O tym porozmawiamy w następnym rozdziale.

Równie ważne jest podsumowanie celu – czy cel został osiągnięty i w jakim stopniu?

Po podsumowania celów można posłuzyć się różnymi sposobami na refleksję uczniów. W księgarni internetowej Civitas (https://civitas.com.pl/pl/p/Pudelko-Refleksji/85) można kupić pomoc dydaktyczną – Pudelko refleksji, w którym przedstawiliśmy wiele sposobów na animowanie reflekcji uczniow.

Pod koniec lekcji napisałam uczniom na tablicy różne możliwości początku ich wypowiedzi: – Dziś nauczyłem się… -Zrozumiałem, że… -Przypomniałem sobie, że -Zaskoczyło mnie, że… -Dziś osiągnąłem założony cel, gdyż… Sformułowania mogli wybrać, a pisali je na przygotowanych przeze mnie zielonych listkach wyciętych z papieru. Listki te uczniowie przyklejali w wybranym miejscu do ściany w klasie tak, aby stopniowo budowały koronę drzewa. Na każdej lekcji doklejamy kolejne, na koniec działu związanego z ochroną przyrody, patrząc na nasze drzewo sprawdzimy, co już wiemy.

W tym wypadku chodziło o dział związany z ochroną środowiska, który składał się z kilku jednostek lekcyjnych.

Pod koniec każdej lekcji uczniowie otrzymują listki, za każdym razem takie same w kształcie, ale zawsze w innym kolorze, aby tematy się różniły (ten sam kształt miał na celu zaznaczenie, że chodzi o ten sam dział). Przyklejane listki stopniowo budowały koronę barwną koronę drzewa. Na koniec działu powstało piękne “Drzewko zdobytej wiedzy” – zbiór najważniejszych wiadomości z tej partii materiału.

  • Jadwiga Trzaska, nauczycielka przyrody w Publicznej Szkole Podstawowej w Bratucicach

Na zakończenie jednej z lekcji poprosiłam uczniów o podniesienie karteczki odpowiedniego koloru, która miała odzwierciedlać stopień zrozumienia treści wprowadzanych na lekcji. Później poprosiłam uczniów, którzy podnieśli karteczki koloru czerwonego o wpisanie do zeszytu, dlaczego nie zrozumieli materiału. Część z nich pisała, że był on za trudny, ale byli i tacy, którzy przyznali się do tego, że nie uważali na zajęciach. Uczniów, którzy podnieśli karteczki koloru żółtego poprosiłam o wypisanie dokładnie, które treści były dla nich zrozumiałe, a które nie. Dzięki temu mogłam zaplanować pracę z tą grupą na następnej lekcji. Ostatnią grupę uczniów, którzy podnieśli karteczki koloru zielonego poprosiłam o krótkie opisanie, jak jedno z wprowadzonych na lekcji zagadnień wyjaśniliby koledze. Po przeczytaniu wypowiedzi uczniów przekonałam się, że faktycznie zrozumieli wprowadzone na lekcji treści, i powierzyłam im rolę liderów grup na następnych zajęciach.

  • Beata Bujak, nauczycielka chemii w Zespole Szkół TAK im. Ireny Sendlerowej w Opolu

Najprostsza metoda podsumowania to technika świateł, uczniowie mają trzy kolory kartek: zielony, żółty i czerwony. Nauczyciel prosi, aby podnieśli odpowiednie światło: zielone – cel został zrealizowany, żółte – częściowo, czerwone – nie został zrealizowany. Nauczyciel, widząc wystawione światła, orientuje się, czy może iść z materiałem dalej, czy musi się zatrzymać. Wielu nauczycieli pracuje na co dzień metodą świateł (używają tak zwanych metodników https://civitas.com.pl/pl/p/METODNIK-/40) i w czasie lekcji sprawdza poziom zrozumienia u uczniów.

Pomocne mogą być również kostki dydaktyczne (https://civitas.com.pl/pl/p/Kostki-metodyczne/47) . Zawierają one pytania, które pomagają uczniom podsumować lekcję.


Może się okazać, że cele nie zostały osiągnięte i trzeba do nich wrócić na następnej lekcji. Z podsumowaniem lekcji łączą się dwa aspekty. Pierwszy to – “Nie mam czasu na końcu lekcji, nie udaje mi się zrobić podsumowania”. Każdy z nauczycieli ma z tym problem, chce zrobić jak najwięcej i nie ma czasu na podsumowanie. Niektórzy z nauczycieli proszą ucznia, aby 5 minut przed końcem lekcji poinformował go, że przyszedł czas na podsumowanie, w niektórych szkołach wprowadzono “przeddzwonki”, czyli krótki dzwonek przed końcem lekcji. Starajmy się sobie pomóc, bo lekcja bez podsumowania jest jak spektakl, z którego widzowie wychodzą przed zakończeniem. Uczeń po lekcji z podsumowaniem jest świadomy, po co w tej lekcji uczestniczył i jednocześnie może być zadowolony, że się czegoś nauczył.

Druga sprawa związana z podsumowaniem celów to pozyskanie przez nauczyciela informacji, czy uczniowie opanowali to, co zostało zaplanowane. Nie można na nią czekać do końca działu, czy do klasówki, bo wtedy część uczniów będzie już zgubiona. Taka informacja pomoże nauczycielowi planować następne lekcje.

Przykłady celów

Cel dla nauczyciela: Rozszerzenie zakresu słownictwa dotyczącego czasopism oraz kształcenie umiejętności mówienia.

Cel dla ucznia: Po lekcji będziesz mógł zaprezentować po niemiecku swoje ulubione czasopismo.

  • Anetta Majewska, nauczycielka języka niemieckiego w Zespole Szkół nr 3 w Kościanie

Cel dla nauczyciela: Poznanie różnych sposobów literackiej ekspresji uczucia miłości w liryce.

Cel dla ucznia: Będziecie potrafili wskazać różnice w obrazach miłości stworzonych przez różnych poetów.

  • Ewa Mazur, nauczycielka języka polskiego w Gimnazjum w Jerzmankach, trenerka programu SUS

Cel dla nauczyciela: Uczeń będzie znał pojęcie procentu, będzie rozumiał potrzebę stosowania procentów w życiu codziennym i będzie umiał obliczyć procent danej liczby.

Cel dla ucznia: Będziesz umiał obliczać procent danej liczby i poradzisz sobie w sytuacji codziennej dotyczącej podwyżek i obniżek.

  • Joanna Klupsch, nauczycielka matematyki w Zespole Szkół nr 3 w Kościanie

Cel dla nauczyciela: Poznanie charakterystycznych dla prozy XX wieku elementów opisu postaci. Wprowadzenie pojęć: mowa pozornie zależna, narracja personalna, strumień świadomości, oko zewnętrzne, psychologizm, behawioryzm, psychoanaliza.

Cel dla ucznia: Będziesz umiała wskazać na różnice w opisie Raskolnikowa i Ziembiewicza dzięki zastosowaniu omawianych na zajęciach pojęć: mowa pozornie zależna, narracja personalna, strumień świadomości, oko zewnętrzne, psychologizm, behawioryzm, psychoanaliza.

  • Magdalena Swat-Pawlicka, nauczycielka języka polskiego w Prywatnym Żeńskim Liceum Ogólnokształcącym im. Cecylii Plater-Zyberkówny w Warszawie, trenerka programu SUS

Polecam bardzo dobrą książkę, którą przetłumaczyliśmy w programie Aktywna Edukacja – Cele uczenia się C. M. Moss, S. M. Brookhart, jest dostępna bezpłatnie na stronie:

http://www.ceo.org.pl/pl/ok/news/do-pobrania.

Powyższy tekst pochodzi z książki Danuty Sterna: Uczę się uczyć.

https://ceo.org.pl/sites/default/files/ucze-sie-w-szkole_danuta_sterna.pdf